Kate mistrzowskim ruchem uprzedziła plany Harry'ego. Ekspertka nie ma złudzeń

gazeta.pl 10 godzin temu
Księżna Kate w ostatniej chwili zmieniła swoje plany i zdecydowała się dołączyć do męża. Ekspertka rodziny królewskiej nie ma złudzeń, czym była spowodowana ta decyzja.
Od czasu głośnej decyzji o rezygnacji z pełnienia obowiązków w rodzinie królewskiej, książę Harry bardzo rzadko przylatuje do Wielkiej Brytanii. jeżeli już wraca do ojczyzny, to zwykle ma ku temu istotny powód. Na co dzień brat księcia Williama mieszka z Meghan Markle i dziećmi w miejscowości Montecito w Kalifornii, gdzie uwił sobie z ukochaną gniazdko po wyprowadzce z rodzinnego kraju. 8 września książę pojawił się w Wielkiej Brytanii, aby uczestniczyć w corocznej gali wręczenia nagród WellChild. Już od dawna spekulowano, czy książę wykorzysta tę okazję do naprawienia rodzinnych relacji.


REKLAMA


Zobacz wideo Brytyjska rodzina królewska na małym i dużym ekranie. Dlaczego przyciąga aż taką uwagę?


Księżna Kate uprzedziła ruch księcia Harry'ego. Ekspertka mówi o doskonałym wyjściu z potrzasku
Książę Harry jest w konflikcie ze swoim bratem już od dobrych kilku lat i nic nie wskazuje na to, aby zwaśnione rodzeństwo w końcu miało się porozumieć. Młodszy brat przyszłego króla Wielkiej Brytanii od zawsze był w doskonałych relacjach z księżną Kate, dlatego eksperci spekulowali, iż książę zdecyduje się na spontaniczny krok i odwiedzi żonę brata. Wygląda jednak na to, iż księżna Kate nie ma ochoty na takie spotkanie i tym razem była sprytniejsza. W ostatniej chwili podjęła decyzję o towarzyszeniu mężowi w uroczystościach związanych z rocznicą śmierci królowej Elżbiety II, która zmarła trzy lata temu. Eksperci nie mają co do tego złudzeń. Kate była o jeden krok do przodu i uprzedziła ruch księcia. Jak podkreśla Judi James, ekspertka od mowy ciała na łamach "Mirror", gest księżnej był subtelny, ale jednocześnie stanowczy. James uważa, iż księżna rozegrała to jak idealną partię szachów i było to z pewnością przemyślane strategiczne posunięcie.
Książę Harry wygląda jak fan spontanicznej wizyty, a wyjazd księcia Williama do Sunningdale pozostawiłby księżną samą w domu, która byłaby narażona na ryzyko, iż młodszy brat Williama wprosiłby się na popołudniową herbatkę.
"Kate i Harry byli sobie kiedyś bardzo bliscy. Wyjazd w ramach pełnienia obowiązków, to subtelna i uprzejma wymówka, a nie zaproszenie księcia do domu w razie ewentualnej wizyty w dużo gorszym świetle stawiałoby księżna Kate" - podkreśliła ekspertka na łamach "Mirror" i dodała, iż jest ogromna różnica między byciem niedostępnym z powodu zobowiązań zawodowych a unikaniem kogoś.


Książę Harry w roli ofiary? Ekspertka nie ma złudzeń
Ekspertka podkreśliła, iż książę Harry w razie tego rodzaju odmowy mógłby wykorzystać sytuację, aby przyjąć rolę ofiary. W prasie pojawiałby się nagłówki, iż książę, który jest bardzo zaangażowany w akcje charytatywne i prężnie działa na rzecz innych, wyszedł z inicjatywą zawarcia rozejmu, ale jego starania zostały odrzucone. "Kto w takiej sytuacji obwiniałby księżną Kate, iż wolała trzymać się od tego wszystkiego daleko i wybrała bezpieczną pozycję?" - podkreśliła ekspertka. Jak sądzicie, czy ze strony księżnej Kate był to doskonale przemyślany ruch, czy też czysty zbieg okoliczności?
Idź do oryginalnego materiału