Katastrofalne wystąpienie Modrej i Krupskiego w filharmonii. Dyrektor zapowiada konekwencje

gazeta.pl 6 godzin temu
Zdjęcie: Fot. KAPiF, Instagram.com/marekkrupski_official


Magda Modra z mężem mieli poprowadzić noworoczny koncert w szczecińskiej filharmonii. Jak ujawnili goście, nie wszystko poszło jednak zgodnie z planem.
Magda Modra jest znaną polską celebrytką, która swoją sławę zdobyła przede wszystkim dzięki udziałowi w programie reality "Bar". Wraz z mężem - Markiem Krupskim, aktorem kojarzonym głównie z rolą w "Barwach Szczęścia", tworzą zgrany duet i często razem pracują. Na początku stycznia małżeństwo miało pełnić rolę prowadzących podczas noworocznego koncertu prezydenckiego w Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie. Para nie spełniła jednak oczekiwań.


REKLAMA


Zobacz wideo Kwiat Jabłoni zdradza jak wygląda "wieczór grecki" po koncertach [materiał wydawcy kobieta.gazeta.pl]


Magda Modra i Marek Krupski "nieprzygotowani". Nie dokończyli koncertu
W dzień samego koncertu, gdy prowadzeniem wydarzenia zajęła się Modra z mężem wszystko miało iść nie po ich myśli. Świadczy o tym fakt, iż w trakcie wyznaczonej przerwy ich rolę przejął Przemysław Neumann - słynny dyrygent i dyrektor instytucji, w której odbywał się koncert. Kulisy całego zajścia ujawnili obecni w filharmonii goście, którzy zdecydowali się napisać o nich w komentarzach w mediach społecznościowych.


Prowadzący nie stanęli na wysokości zadania. Uważam, iż koncert na takim poziomie i w takim miejscu wymaga zachowania pewnych standardów. Odniosłam wrażenie, iż byli kompletnie nieprzygotowani. Cały program czytali z kartek, pomimo tego dochodziło do częstych pomyłek i przejęzyczeń


- przekazano w jednym z bardziej wymownych wpisów.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Iwona Węgrowska i Doda zaczynały karierę w "Barze". Jak zmienili się uczestnicy reality show? Sprawdziliśmy, czym się zajmują
Głos w sprawie zabrał dyrektor filharmonii. "Nie otrzymają wynagrodzenia"
Choć Modra i Krupski dotychczasowo nie odnieśli się do całej sytuacji, oświadczenie postanowił wydać dyrektor filharmonii, wspominany Przemysław Neumann. "Zdaję (a w zasadzie zdajemy - wraz z całym zespołem Filharmonii) sobie sprawę, iż wystąpienie konferansjerów, które miało miejsce w trakcie Koncertów Prezydenckich w dniach 10 i 11 stycznia, nie spełniło oczekiwań zarówno Państwa, jak i naszych. Prowadzący nie poradzili sobie z powierzonym zadaniem, co negatywnie wpłynęło na atmosferę i odbiór uroczystości. (...) W wyniku tego, z szacunku do gości i prezentowanej na scenie muzyki, podjąłem decyzję o przejęciu zapowiadania koncertu osobiście. Żałuję, iż doszło do tego dopiero w przerwie drugiego koncertu. Przepraszam za to, iż zawiedliśmy na tym polu (...) Pani M. Modra i pan M. Krupski nie otrzymają umówionego wynagrodzenia, a ja i pracownicy Filharmonii w Szczecinie dokonaliśmy ustaleń mających na celu skuteczniejszą weryfikację potencjalnych współpracowników instytucji" - przekazał w komunikacie.


Oddaj swój głos w drugiej edycji plebiscytu Jupitery Roku! Kto zostanie Gwiazdą Roku, a kto zgarnie statuetkę za Międzyplanetarny Hit Roku? O tym decydujesz Ty!
Idź do oryginalnego materiału