W samym sercu Rosji, w obwodzie iwanowskim, rozegrał się dziś wstrząsający dramat. Potężny wojskowy samolot transportowy An-22 runął na ziemię, a na jego pokładzie znajdowało się siedmiu członków załogi. Co spowodowało tragedię i jaki jest los pilotów? Szczegóły szokują i budzą pytania o bezpieczeństwo rosyjskiego lotnictwa.
Szczegóły katastrofy
Do zdarzenia doszło we wtorek, 9 grudnia 2025 roku. Maszyna, znana jako jeden z największych transportowców na świecie, należała do rosyjskich sił zbrojnych. Według doniesień, samolot rozbił się niedługo po starcie, co potwierdziły lokalne media państwowe.
Rosyjski samolot wojskowy An-22 rozbił się w obwodzie iwanowskim w Rosji – podają krajowe media. Na pokładzie miało znajdować się siedem osób. Nie wiadomo, czy ktoś przeżył.
Agencja Reutera, powołując się na rosyjskie źródła, podkreśla, iż incydent miał miejsce w rejonie o strategicznym znaczeniu dla armii. An-22, zdolny do przewozu ciężkiego sprzętu, jest kluczowym elementem floty transportowej Rosji.
🇷🇺
❗️Rosyjski samolot An-22 rozbił się w obwodzie iwanowskim Federacji Rosyjskiej.
Według doniesień rosyjskich mediów na pokładzie znajdowało się siedmiu członków załogi. Maszyna odbywała testowy lot po zakończonym właśnie remoncie. pic.twitter.com/Yx56I373xv
Co wiadomo o załodze?
Na pokładzie znajdowało się siedmiu doświadczonych członków załogi, w tym piloci i personel techniczny. Na razie nie ma oficjalnych informacji o ofiarach śmiertelnych czy rannych. Ratownicy gwałtownie dotarli na miejsce, ale gęsta mgła i trudne warunki terenowe komplikują akcję poszukiwawczą.
Możliwe przyczyny i kontekst
Eksperci spekulują, iż katastrofę mogła spowodować awaria techniczna, błąd ludzki lub niekorzystne warunki pogodowe. Rosyjskie lotnictwo wojskowe walczy z problemami, w tym sankcjami uniemożliwiającymi dostęp do części zamiennych. To nie pierwsza taka tragedia w ostatnich miesiącach, podobne incydenty budzą obawy o stan sprzętu. An-22 to radziecka konstrukcja z lat 60., wciąż w służbie. Obwód iwanowski leży niedaleko Moskwy, co czyni zdarzenie szczególnie niepokojącym. Ministerstwo Obrony Rosji zapowiedziało dochodzenie.
W obliczu trwającego konfliktu na Ukrainie, takie wypadki rzucają cień na gotowość bojową Rosji. Śledztwo może ujawnić więcej szczegółów, ale na razie świat wstrzymuje oddech, czekając na wieści o załodze. Ta katastrofa przypomina o ryzyku, jakie niesie służba w siłach powietrznych.
Źródło: wp.pl / Interia / X
