Katarzyna Tusk (a adekwatnie Katarzyna Tusk Cudna) od lat prowadzi bloga "Make Life Easier" i jest jedną z najpopularniejszych polskich influencerek – obserwuje ją 470 tysięcy osób. Córka premiera Donalda Tuska poinformowała we wtorek na Instagramie, iż jedna z platform sprzedażowych użyła jej fotografii z 2020 roku do promowania swoich produktów. Oczywiście bez pytania o zgodę.
Zdjęcie Katarzyny Tusk na Temu. "Gdy wchodzisz na Pinterest..."
Tusk zauważyła to zupełnie przypadkiem – szukając inspiracji na Pinterest w ramach przygotowań do Black Friday i obchodów 10-lecia swojej marki MLE Collection. Na reklamie znalazło się zdjęcie z "Make Life Easier", a stylizacja została podszyta pod ofertę zupełnie innego sklepu i to z... Chin.
"Gdy wchodzisz na Pinterest i widzisz, iż Temu już ruszyło z reklamami na BF. No i zdjęcie pochodzi z mojego bloga z 2020 r." – napisała na InstaStories, publikując screen z serwisu. Z podpisu pod zdjęciem wynika, iż Temu wykorzystało je w reklamie torebki, tyle iż – jak podkreśliła Tusk – "to płaszcz z MLE Collection, a torba z COS". Nie dość więc, iż zdjęcie zostało użyte bez zgody Polki, to reklamowana torba wcale nie pochodzi z Temu.
To nie pierwsza sytuacja, w której Tusk zareagowała na bezprawne wykorzystanie swoich materiałów. W 2020 r. jedna z marek modowych użyła w swojej oficjalnej świątecznej kampanii przerobione zdjęcie z jej bloga. – "To nie jest okno podobne do mojego – pomyślałam – to JEST moje okno" – komentowała wtedy.
Tamta sprawa zakończyła się ugodą, a firma przekazała darowiznę na cele charytatywne. Czy podobny finał czeka obecny incydent? Na razie Tusk nie zdradza, czy planuje kroki prawne.
Choć przykład Kasi Tusk jest medialny, problem jest znacznie większy. Influencerzy, fotografowie i twórcy od lat walczą z kradzieżą swoich treści, nie tylko przez Temu. Zagraniczne platformy często korzystają ze zdjęć znalezionych w sieci bez pytania o zgodę, licencję czy wynagrodzenie. Przypadek Tusk tylko potwierdza, iż w epoce szybkich kampanii i automatycznych algorytmów ochrona własności intelektualnej staje się coraz trudniejsza, a podobnych historii prawdopodobnie będzie przybywać.






