Kasia Klich była na szczycie, jej hity nuciła cała Polska. W pewnym momencie marzyła, by odejść z tego świata

viva.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: Warda/AKPA


Sława miała swoją cenę. Po latach Kasia Klich przyznała, iż świat show-biznesu odcisnął głębokie piętno na jej psychice. „Jestem w tak głębokiej depresji, iż stojąc dzisiaj na balkonie, zaczęłam rozważać zakończenie całej tej gehenny. Ja — Kasia Klich — wokalistka, która przez piosenki chciała podzielić się z ludźmi swoją wrażliwością — nie mam już siły na dalszą walkę” — pisała na blogu w 2008 roku. Jej wpis wstrząsnął fanami, ale artystka gwałtownie uspokoiła, iż nie planowała odebrać sobie życia.

Kasia Klich szczerze o depresji i dramatycznej sytuacji w życiu

W trudnych chwilach mogła liczyć na wsparcie najwierniejszych fanów oraz ukochanego męża, Jarosława „Yaro” Płocicy. Razem przetrwali wiele, a niedługo będą świętować 15. rocznicę ślubu. Okazuje się, iż dziś Kasia Klich przez cały czas tworzy muzykę, choć mierzy się z problemami finansowymi. Jak setki tysięcy Polaków, padła ofiarą kredytu we frankach szwajcarskich. „Nie będę koloryzować rzeczywistości, w której żyję. Jestem do bólu normalna i zwyczajna. Mam potworny kredyt, pewnie jak wielu ludzi w tej chwili. Za chwilę się zaczyna moja walka sądowa. Wszystkie oszczędności, zarobione pieniądze ładujemy w spłacanie kredytu, który naprawdę urósł nam do niebotycznych rozmiarów [...] Zostałam do tego zmuszona przez bank, który nie chciał mi dać kredytu w złotówkach. Powiedziano mi, iż przy wolnym zawodzie dostanę kredyt we frankach, który jest wspaniały. A ja się nie znam na bankowości” – mówiła szczerze w rozmowie z portalem Co za tydzień.

CZYTAJ TEŻ: „Zostało pani kilka godzin życia”. Agnieszka Burzyńska ujawnia dramatyczną diagnozę

Co dziś robi Kasia Klich?

W 2023 roku oddała hołd jednej z najwybitniejszych Polek – Wisławie Szymborskiej, wydając wyjątkowy album z okazji 100. rocznicy urodzin noblistki. To już druga płyta artystki inspirowana twórczością poetki. Fani lat 80. również mieli powód do radości. Siedem miesięcy temu ukazał się premierowy singiel „Od niekochania”, pełen nostalgii i charakterystycznego brzmienia dekady. Kasia nie zapomniała też o świętach – w grudniu zaprezentowała ciepły, świąteczny utwór „Przytulanie pod choinką”.

Mało kto wie, iż jej muzykę kochają nie tylko dorośli, ale i… miliony dzieci! Kasia Klich jest jedną z autorek fenomenalnego projektu „Bajkowa drużyna”, który bije rekordy popularności na YouTube. Artystka nie spoczywa na laurach – właśnie pracuje nad ambitnym muzycznym projektem edukacyjnym, w którym każda litera alfabetu otrzyma własną piosenkę. „Muzyka jest w piosenkach wartością dodaną do treści, które chcemy przekazać dzieciakom. One zaś podobnie jak my dorośli, częściej posłuchają rad kogoś obcego. Staram się więc w swoich piosenkach także edukować", wyjaśniała słuchaczom Polskiego Radia Dzieciom.

Z dala od blichtru show-biznesu, ale blisko swoich fanów – tak można dziś opisać Kasię Klich. Unika branżowych eventów, choć zaproszeń jej nie brakuje. Regularnie za to dzieli się swoim światem w mediach społecznościowych. Na Instagramie pokazuje codzienność z przymrużeniem oka, często z udziałem ukochanego męża, Jarosława „Yaro” Płocicy.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Popularna aktorka zakochiwała się, ale nigdy nie była kochana tak, jak marzyła. Po latach zrobiła coś, co dla wielu byłoby nie do pomyślenia

Idź do oryginalnego materiału