Sebastian Karpiel-Bułecka zasiada w jury "Must Be The Music"
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
Już w najbliższy piątek, 16 maja, Sebastian Karpiel-Bułecka po raz ostatni w tej edycji "Must Be The Music" zasiądzie za stołem jurorskim. Wówczas bowiem odbędzie się wielki finał programu.Reklama
W miniony piątek, w 2. półfinale, dowiedzieliśmy się, kogo w nim zobaczymy.
To właśnie podczas tego półfinału, za kulisami, Sebastian Karpiel-Bułecka udzielał wywiadów. Serwis JastrząbPost poruszył temat jego imienia, a także dwuczłonowego nazwiska.
prawdopodobnie nie wszyscy wiedzieli, iż Sebastian to wcale nie pierwsze imię jurora. Jak więc nazywa się naprawdę?
Karpiel-Bułecka zdradził, jak brzmi jego pierwsze imię
Wszyscy znamy jurora "MTBM" jako Sebastiana Karpiela-Bułeckę. Tymczasem w dokumentach jest zapisany nieco inaczej. Otóż, jego pierwszym imieniem jest... Łukasz. Od urodzenia jednak nikt nigdy go tak nie nazywał. Przy okazji wyjaśnił także zawiłości swojego nazwiska.
"Jestem Łukasz Sebastian Karpiel. Bułecka to jest przydomek rodowy, który nadają u nas na Podhalu. Ludzi o tym samym nazwisku jest wielu, a niekoniecznie są z sobą spokrewnieni, więc przydomki się nadaje dla rozróżnienia. Mam dwa imiona i drugie zdominowało pierwsze. Nigdy nikt nie mówił do mnie Łukasz, tylko Sebastian. I drugie imię wyparło pierwsze, z czego się cieszę" - powiedział.
Warto dodać, iż jego żona, Paulina Krupińska, po ślubie przybrała drugi człon nazwiska po mężu - Karpiel.
***
Oglądaj "Must Be The Music" w Polsacie i na Polsat Box Go.
Zobacz też:
Wieści ws. Krupińskiej nadeszły w środku nocy. Tego się nie spodziewała
Karpiel-Bułecka nie mógł wytrzymać. Padły gorzkie słowa, wielu to się nie spodoba
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.