W poniedziałek 27 stycznia w związku z obchodami 80. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz brytyjski król Karol III przyleciał do Polski. To jego pierwsza oficjalna wizyta w naszym kraju od chwili koronacji.
Karol III z wizytą w Polsce. Były ambasador wskazuje na kontrowersyjną wypowiedź
W czasie wizyty Karol III odwiedził m.in. Centrum Społeczności Żydowskiej na Kazimierzu, które powstało z jego inicjatywy i otworzył je w 2008 roku jeszcze jako książę Walii. Monarcha zwrócił uwagę na fakt, iż „wraz z upływem czasu spada liczba osób, które przetrwały Holokaust”. – Odpowiedzialność pamięci spoczywa zatem o wiele bardziej na naszych ramionach i na ramionach pokoleń, które jeszcze się nie narodziły. Sama pamięć o potwornościach przeszłości pozostaje bardzo istotną odpowiedzialnością – podkreślał.
Jednak podczas wizyty w Centrum król wygłosił również słowa, które wiele osób uznało za kontrowersyjne. – To moment, w którym wspominamy sześć milionów Żydów, starych i młodych, którzy zostali systematycznie wymordowani, a także społeczność Sinti, Romów, osób niepełnosprawnych, członków społeczności LGBT, więźniów politycznych i wiele innych osób, którym naziści wyrządzili krzywdę i okaleczyli ich nienawiścią – mówił brytyjski monarcha.
Wśród wymienionych przez niego bezpośrednio ofiar, zabrakło wskazania Polaków, którzy pod względem liczebności stanowili drugą grupę ofiar Auschwitz po ofiarach pochodzenia żydowskiego.
Na sprawę zwrócił uwagę były ambasador Polski w Izraelu i USA Marek Magierowski.
„Z całym szacunkiem: wspominanie Żydów, Sinti, Romów, społeczności LGBT, osób niepełnosprawnych i więźniów politycznych, a pomijanie polskich ofiar (wśród »wielu innych«, jak przypuszczam), po prostu podniosło moje brwi. I robię, co w mojej mocy, aby być tak dyplomatycznym i flegmatycznym, jak to tylko możliwe” – napisał w portalu X, dodając fragment nagrania z przemówieniem Karola III.
Czytaj też:
Putin napisał list na 80. rocznicę wyzwolenia Auschwitz. Pominął PolakówCzytaj też:
Karol III z wizytą w Polsce. Ekspertka zwróciła uwagę na jedną rzecz