“To było moje największe deskorolkowe marzenie i właśnie je spełniam” – powiedział Kamil Zabielski o swoim nowym video, które będzie miało premierę już jutro. Jeszcze zanim internet był tak dostępny to właśnie przejazdy były największą wizytówką. Stanowiły jedyną opcję na poznanie możliwości danej osoby i właśnie przez to mogła być zapamiętanym na lata. Myślę, iż bez problemu zwłaszcza starsza część czytelników powiedziałaby po kolei triki z przejazdu swojego ulubionego skejta. Materiał, który zebrał Kamil będziecie mogli zobaczyć już jutro, a z tej okazji zadałem mu kilka pytań.

Nagrywasz świetne poradniki dla początkujących i potrafisz zaskoczyć trikiem na zawodach, więc często można oglądać Twoje numery na skateparkach. Teraz nagrałeś streetowy przejazd. Często śmigasz po ulicznych miejscówkach? Pamiętam Twoje triki z filmu Siano, ale chyba głównie do tej pory można było w Internecie widzieć Twoje triki na skateparkach?
Od zawsze dużo jeździłem na streecie, jednak nie tak często nagrywałem. Dotychczas miałem mniejsze i większe gościnki w “Siano Obiecane”, “Signal From The Aurora”, “FATUM” i kilku filmach wyjazdowych POGO. Na Dzień Deskorolki poza premierą mojego SOLO PARTU, będzie również nowy film SOBER, na którym mam sporo trików.
Kiedy i w jakich okolicznościach padł pomysł, aby nagrać przejazd?
Pomysł padł już baaardzo dawno. Od zawsze chciałem nagrać materiał streetowy, z którego będę naprawdę dumny i który nie będzie spontaniczny, a zaplanowany i zrobiony od A do Z tak jak chcę i czuję. To było moje największe deskorolkowe marzenie i właśnie je spełniam!
Jak długo go nagrywałeś i jakie miasta odwiedziłeś?
Part nagrywałem z Szymonem Laszczakiem od początku roku 2025. Już w lutym, gdy tylko pogoda pozwoliła to wychodziliśmy nagrywać. Bodajże dwa klipy nagrane z Siano Pawłem są z końcówki roku 2024 (wrzesień/październik). Zamknąłem part pod koniec maja. Większość klipów udało nam się nagrać w Łodzi. Mam też trochę materiału z Brzeszcza i Oświęcimia.
Masz jakieś swoje najlepsze wspomnienie z czasów zbierania materiałów?
Mam duużo wspomnień – tak naprawdę każde wyjście na miasto i każdy nagrany klip to osobna opowieść. Mega pamiętam zimowe akcje, gdy na dworze była pizgawica, a my walczymy o klipy. Każda gleba przy -10° boli 10 razu bardziej… Świetnie pamiętam gleby na jajca na handrailu przy nagrywaniu fs boarda. To mi się wyryło w pamięci. No i… walka o ender. Kilka razy wracałem. Najbardziej pamiętam ostatnią sesje, gdy wylądowałem ostatni klip. Postanowiłem sobie, iż każda próba to wbicie na rail, żeby nie wiem co. Odliczałem każdą próbę i ani razu nie odpuściłem. Wtedy poczułem, iż to jest ten dzień i zaraz zapierdolę endera! Tak się stało.
Ender jest mega mocny. Liczyłeś ile prób wymagał?
Udało mi się zrobić ender za trzecim podejściem do spota. Dokładnie w dwudziestej próbie wylądowałem. Mega chujowa sytuacja, gdy raz przegrasz ze spotem i wracasz kolejny raz… i kolejny raz… To tak jakby wyjść z Mikem Tysonem na ring, dostać porządny łomot i zaraz znowu wracać do oktagonu wiedząc, co Cię czeka.
Jak wyglądał dobór miejscówek? Miałeś plan na triki i szukałeś np. dużego gapu pod kickflipa czy odwrotnie – znalazłeś ten gap i myślałeś nad trikiem?
Większość znałem i planowałem od dłuższego czasu nagrać na nich klipy. Cześć mi pokazano w trakcie nagrywania partu – np. OCK w Oświęcimiu, Kościół w Brzeszczach i pojedyncze spoty w Łodzi. Ostatnio mój telefon to jedna wielka galeria zdjęć lokalizacji spotów. Wszędzie gdzie jadę i coś znajduje to zatrzymuje się, robię zdjęcia i planuję kolejne nagrywki. Pierwszy klip z partu nagrałem na schodach, po których wchodziłem dziesiątki razy i zawsze wiedziałem, iż mogę zrobić tam choćby coś więcej niż ollie. Nadszedł ten dzień zupełnie spontanicznie i stało się!
Dobrze widziałem w napisach, iż za muzykę odpowiadał Twój brat? Co to za szalona akcja?
Jeden z utworów do partu skomponował mój młodszy brat Kacper, który jest niesamowicie utalentowanym muzykiem. Głównie komponuje i gra na pianinie oraz fortepianie. Od samego początku tworzenia partu miałem wizję, by jeden z utworów w przejeździe był właśnie mojego brata Kacpra.
Świetnie, iż postanowiłeś zadbać o warstwę wizualną. Kto odpowiada za grafiki i animacje? Skąd pomysł akurat na te osoby? Od razu się zrozumieliście w wizji? Mieli oni wolną rękę w działaniu?
Za wszystkie grafiki oraz animacje odpowiada niezastąpiony Radomił Poziom Gomółka. Serio ten gościu zadziwia mnie bez przerwy. Jest tak multi-utalentowany – robi dziary, meeega zdjęcia, grafiki, animacje, plakaty… jeździ na desce. Czego ten gościu nie potrafi zrobić. Pomysł z animacjami wyszedł dosłownie na sam koniec, kilka dni temu! Poziom odwalił to wszystko handmade jakimiś magicznymi sposobami i dzięki temu part wygląda jeeeszcze lepiej.

Kamilowi dziękuję za rozmowę, a Was zapraszam na premierę jego przejazdu. Odbędzie się ona już jutro o 21:30 w łódzkim Brush Barber Shop na Off Piotrowskiej. Dzień później o 18:30 przejazd Kamila będzie można zobaczyć w Łódź Skate Club, a po kilku tygodniach trafi on do sieci i na pewno znajdziecie go na skatenerd.pl.