Tomasz i Julia są małżeństwem od czternastu lat i mają dwoje dzieci. Tomasz pracuje jako kierowca ciężarówki, co oznacza, iż spędza dużo czasu w trasie. W związku z tym wszystkie obowiązki domowe oraz opieka nad dziećmi spadają na barki jego żony.
Pewnego dnia Julia otrzymała wyjątkową okazję na wypoczynek nad morzem. Firma, w której pracowała, zaoferowała promocyjne pakiety wakacyjne w atrakcyjnych cenach. Julia nie mogła odmówić tej propozycji, ponieważ nie pamiętała, kiedy ostatni raz miała czas na prawdziwy wypoczynek. Praca, dzieci, codzienne obowiązki – wszystko to wciąż zajmowało jej czas. Zdecydowała, iż skorzysta z tej okazji. Julia postanowiła zabrać dzieci do teściowej i wyjechać na wakacje sama. Spakowała wszystko, co potrzebne, przygotowując się na dziesięciodniowy wypoczynek.
Niestety, po dotarciu do hotelu napotkała problemy. Hotel miał kłopoty z rezerwacją, przez co goście, w tym ona, zostali przeniesieni do innych pokoi. Mimo tego Julia starała się cieszyć urlopem. Przez dziewięć dni relaksowała się na plaży, podziwiając malownicze wybrzeże i opalając się na słońcu.
W przededniu powrotu, oczekując spokojnego snu, Julia została jednak obudzona przez głośne hałasy dochodzące z sąsiedniego pokoju. Czekając na to, by hałas ucichł, postanowiła sprawdzić, co się dzieje, i zapukała do drzwi. Ku jej zaskoczeniu, drzwi otworzył jej mąż. Zaskoczony i oszołomiony, ledwie mógł wydobyć z siebie słowa. Kiedy weszła do pokoju, zobaczyła młodą kobietę w szlafroku, siedzącą na łóżku. Złość i rozczarowanie były nie do zniesienia. Julia bez zastanowienia spoliczkowała Tomasza i wybiegła z pokoju, zostawiając go w zupełnej dezorientacji.
Następnego dnia Julia oddała bilet powrotny i powiedziała mężowi, iż to on teraz będzie odpowiedzialny za wychowanie ich dzieci. Zerwała wszelkie kontakty, usuwając jego dane z telefonu. Po tym wydarzeniu Tomasz zmuszony był samodzielnie zająć się dziećmi.
Julia dotrzymała słowa i nie wróciła do męża. Miesiąc później złożyła pozew o rozwód. Choć zakończyła małżeństwo, nie zapomniała o dzieciach. Regularnie dawała im prezenty i zabierała na weekendy.
W końcu Julia znalazła swoje własne mieszkanie, urządziła je i spędzała tam czas z dziećmi, zwłaszcza latem. W głębi serca wierzy, iż kiedy nadejdzie czas, jej dzieci podejmą decyzję, z którym z rodziców chcą mieszkać na stałe.