Podczas poniedziałkowego odcinka "The Daily Show" prowadzący go Jon Stewart zranił się w dłoń, gdy rozbił kubek w trakcie emocjonalnej przemowy o wysokich cenach leków w USA. Mimo krwawiącej rany, nie przerwał programu. "Będę musiał pojechać do szpitala" — rzucił przed zszokowaną publicznością.