Joey Bada$$ zdradził, iż na początku kariery Jay-Z chciał zostać jego menedżerem.
Raper opowiedział o tym w rozmowie z Red Bullem. Do spotkania z ikoną nowojorskiego rapu miało dojść w 2010 roku, kiedy Joey dopiero zaczynał działalność w branży. Jak wspomina, Jay-Z nie chciał podpisać z nim kontraktu jako artysta w swojej wytwórni, ale chciał zostać jego menedżerem:
To był łańcuch komunikacyjny, na który nie miałem wpływu. Jay to mój ulubiony raper, choćby dziś. I już w pierwszym roku mojej kariery chciał się mną zajmować – nie jako wytwórnia, ale jako menedżer. Miałem wtedy własnego menedżera i czasem zastanawiam się, czy to właśnie przez niego wszystko się rozmyło.
Bada$$ odniósł się również do swojej roli w serialu „Power Book III: Raising Kanan”, gdzie gra postać o imieniu Unique – rywala Kanana i jego matki Raquel. Artysta przyznał, iż wiele nauczył się dzięki współpracy z producentem wykonawczym serii, 50 Centem:
To bardzo interesujący człowiek, zaskoczył mnie. Nie to, żebym myślał, iż jest nierozgarnięty, ale on jest dużo mądrzejszy, niż wielu sądzi. Ma niesamowity, wielowymiarowy umysł. Przypomina mi mnie samego, jeżeli chodzi o sposób myślenia.
W lutym Joey Bada$$ wydał EP-kę zatytułowaną „Pardon Me”. Na płycie znalazły się trzy utwory: „Pardon Me”, „Sorry Not Sorry” oraz „The Ruler’s Back”. W nowych utworach artysta prezentuje teksty pełne pewności siebie, nawiązując do klasycznego brzmienia hip-hopu z lat 90.