Joanna Kurowska wspomina Elżbietę Zającównę: „Jedna z niewielu kobiet, które dobrze oceniały swoje koleżanki”

party.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: AKPA/Gałązka / AKPA/ Jacek Kurnikowski


29 października dowiedzieliśmy się o niespodziewanej śmierci Elżbiety Zającówny. Środowisko artystyczne straciło kolejną, niezastąpioną postać, po której pustki nic nie będzie w stanie wypełnić. Fani tłumnie pożegnali swoją ulubienicę w mediach społecznościowych, a wiele chwytających za serce wpisów pozostawiły również znane twarze z show-biznesu. Głos zabrała m.in. Joanna Kurowska, która doskonale znała się z Zającówną.

Joanna Kurowska wspomina zmarłą Elżbietę Zającównę

Z każdym rokiem tracimy coraz więcej znakomitych postaci, które latami obserwowaliśmy na deskach teatru czy szklanym ekranie. 29 października niestety dowiedzieliśmy się o śmierci kolejnej gwiazdy – Elżbiety Zającówny! U aktorki lata temu wykryto chorobę von Willebranda, związaną z krzepliwością krwi. To właśnie przez nią porzuciła marzenia o byciu sportsmenką i poszła w kierunku aktorstwa, gdzie zresztą odniosła wielki sukces.

Śmierć Elżbiety Zającówny wstrząsnęła środowiskiem artystycznym i rzeszą jej fanów. Media społecznościowe zalała fala kondolencji, a w poruszających słowach pożegnał legendę m.in. Piotr Gąsowski.

Eluniu. Jest noc… nie mogę spać … Dawno się nie widzieliśmy… ale zawsze miałem wrażenie , iż zaraz się zobaczymy. Tyle tematów zawsze przegadywaliśmy… tyle przygód i występów wspólnie przeżyliśmy…
- napisał.

Teraz głos w rozmowie z Super Expressem zabrała również Joanna Kurowska, która doskonale znała się z Zającówną. Aktorki zjeździły razem Polskę i pół świata, występując z Orkiestrą Górnego, co bardzo zbliżyło je do siebie. Jak wyznała, Elżbieta Zającówna bardzo wyróżniała się na tle innych gwiazd. Cechowała ją niezwykła empatia, dzięki której zjednywała wokół siebie ludzi.

Była osobą z wielką klasą. Jedną z niewielu kobiet w zawodzie, które dobrze oceniały swoje koleżanki. Jako nieliczna prawiła komplementy, gdy się dobrze zagrało. Była żoną producenta, a żony producentów bywają wyniosłe, tu było odwrotnie. Była przystępna, miła. To było coś fantastycznego. Nie obgadywała nikogo, mówiła rzeczy pozytywne. Mam o niej bardzo dobre zdanie

Joanna Kurowska dodała w rozmowie z Super Expressem, iż Elżbieta Zającówna nie przejmowała się tym, co pomyślą inni i zwyczajnie czerpała z życia pełnymi garściami. Lubiła bawić się modą i nigdy nie oceniała koleżanek i kolegów po fachu przez pryzmat tego, jakie podejmują decyzje na polu zawodowym.

Elka była wielką damą. Zawsze świetnie ubrana, pachnąca, ze zrobionymi włosami. Bawiła się modą. Miała też ogromny dystans do siebie i do zawodu. Śmiała się z koleżanek, które wartościowały inne aktorki, bo te grały w reklamach czy gorszych produkcjach. Była fajną osobą

Elżbieta Zającówna bez dwóch zdań była wielką gwiazdą i choć nie brylowała zbytnio na czerwonym dywanie, cieszyła się ogromną sympatią Polaków i osób z branży. Odeszła w wieku 66 lat, a dokładna przyczyna śmierci na razie pozostaje nieznana.

Zobacz także: Elżbieta Zającówna skrywała pewien sekret. Mało kto, o tym wiedział

fot Mieczyslaw Wlodarski/REPORTER
Idź do oryginalnego materiału