Joanna Kołaczkowska uchodziła za jedną z najzabawniejszych kobiet w polskim kabarecie, ale w życiu prywatnym musiała stawić czoła wielu przeciwnościom losu. Miała za sobą niezwykle trudne dzieciństwo, przez lata walczyła z kompleksami oraz zmagała się z depresją. W ostatnich latach jej zdrowie znacznie się pogorszyło. Zmarła w wyniku choroby nowotworowej w nocy z 16 na 17 lipca 2025 roku. Miała 59 lat.
Kim był drugi mąż Joanny Kołaczkowskiej?
Na scenie nie miała sobie równych. Joanna Kołaczkowska wyróżniała się poczuciem humoru i charyzmą. Ogromną popularność zyskała dzięki roli w improwizowanym serialu „Spadkobiercy” oraz w Kabarecie Hrabi, z którym występowała do końca swojej kariery. Mimo ogromnej sympatii widzów, rzadko opowiadała o swoim życiu prywatnym. Zdarzały się jednak wyjątki.
Pod koniec lat 90. wyszła za mąż za Krzysztofa Kołaczkowskiego, również kabareciarza. Niestety, związek nie przetrwał próby czasu. — Rozstaliśmy się dwa tygodnie przed premierą programu. Ale paradoksalnie, to mi dodało siły, ognia. Odtąd grałam inaczej. Może to samoobrona? Oczywiście, później cierpienie i tak przyszło... Dziś, po ponad 10 latach od rozstania jesteśmy z Krzysztofem w dobrych relacjach. choćby pracujemy razem — wyznała artystka w 2018 roku w rozmowie z „Twoim Stylem”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jest ulubieńcem widzów, mało kto wie, co go łączy z Kołaczkowską. Ta relacja jest wyjątkowa

Dwa razy stawała na ślubnym kobiercu. Pierwszego męża poznała na studiach
W tym samym wywiadzie artystka ujawniła, iż Krzysztof Kołaczkowski nie był jej pierwszym mężem. — Pierwszego męża poznałam jeszcze w czasach studenckich. Mimo iż w życiu nie jestem taka jak na scenie, chyba siedzi we mnie coś, za czym trudno zdążyć. Ale myślę, iż rozstanie z drugim mężem nie było spowodowane moją dynamiką. Mąż zresztą też był bystry i "nadążający". Dużo się od niego nauczyłam, ma specyficzny, ciepły stosunek do ludzi — wspominała.
Joanna Kołaczkowska była również mamą córki Hani. — Mamy bardzo zdrową relację, kiedy coś omawiamy, jesteśmy do bólu poważne. Czasami jest kompletny luz, wygłupiamy się i przerzucamy pomysłami. Uwielbiam to w niej. Rozwijamy każdą śmieszną sytuację i ryczymy z niej potem do łez — mówiła w rozmowie z „Dobrym Czasem”.
Pomimo ogromnych sukcesów na scenie, prywatnie artystka musiała mierzyć się z wieloma trudnościami. O swojej chorobie mówiła niewiele. W jednym z wywiadów przyznała, iż zmagała się z czerniakiem, którego wykryto u niej w czasie ciąży. Miała również kancerofobię — lęk przed rakiem.
Źródło: Twój Styl, Pomponik.pl, kobieta.wp.pl, onet.pl
CZYTAJ TEŻ: Ostatnie chwile Joanny Kołaczkowskiej były pełne nadziei. Kabaret Hrabi wierzył w cud
