Jimmy Fallon rozbawił publiczność, żartując z Trumpa. Nagle na ekranie pojawił się Tusk

gazeta.pl 2 godzin temu
Jimmy Fallon kolejny raz sparodiował Donalda Trumpa. W trakcie segmentu poświęconego szczytowi ONZ nieoczekiwanie w tle pokazano fotografię Donalda Tuska, co spotkało się z niemałym rozbawieniem internautów.
Jimmy Fallon od lat regularnie żartuje z Donalda Trumpa w swoim programie "The Tonight Show". W przeszłości komik m.in. parodiował charakterystyczny sposób mówienia amerykańskiego prezydenta oraz naśmiewał się z jego kontrowersyjnych wpisów na Twitterze. Tym razem Fallon również pozwolił sobie na niewybredne żarty z polityka.


REKLAMA


Zobacz wideo Prezydent USA naprawdę wierzy, iż za pokój w Ukrainie będzie zbawiony


Jimmy Fallon nie odpuszcza Donaldowi Trumpowi w swoim programie. Nieoczekiwanie na ekranie pojawił się Donald Tusk
W najnowszym odcinku swojego programu Jimmy Fallon ponownie wziął na celownik prezydenta USA, tym razem w kontekście jego wystąpienia na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ w Nowym Jorku. Prowadzący żartował m.in. z zepsutego promptera czy długości przemówienia, które zdaniem komentatorów obfitowało w kontrowersyjne stwierdzenia pod adresem Europy. - Trump przemawiał przez godzinę i w pewnym momencie powiedział, iż kraje europejskie pójdą w diabły. Po 15 minutach słuchania jego bełkotu Europejczycy stwierdzili, iż już tam są. Dodatkowo wyznał, iż powinien dostać nagrodę Nobla. Szczerze mówiąc, mogłaby być choćby z fizyki, bo jakoś udało mu się wejść po nieczynnych schodach - ironizował Fallon. Najwięcej śmiechu wzbudził jednak fragment, w którym na ekranie niespodziewanie pokazano zdjęcie Donalda Tuska i innych europejskich liderów. Lektor udający głos Trumpa próbował komicznie "uczyć się" nazwisk przywódców, co wywołało salwy śmiechu wśród publiczności. Choć Polskę na szczycie ONZ reprezentowali Karol Nawrocki i Radosław Sikorski, to właśnie fotografia z naszym premierem stała się jednym z najbardziej komentowanych momentów odcinka. Wszystko dlatego, iż lektor zamiast "Donald Tusk" powiedział "Donald Trump", gdy nasz polityk pojawił się na ekranie.


Paulina Krupińska spotkała Donalda Trumpa za kulisami konkursu piękności. Czy żałuje tego spotkania?
W 2013 roku Paulina Krupińska reprezentowała nasz kraj podczas międzynarodowego konkursu piękności w Krasnogorsku pod Moskwą. W trakcie zmagań zdobyła także tytuł Miss Photogenic. To właśnie wtedy powstało zdjęcie z Donaldem Trumpem, które później obiegło internet. Po latach była modelka wróciła do tamtego momentu w podcaście Magdy Mołek "W moim stylu", wspominając spotkanie z byłym prezydentem USA za kulisami konkursu. - Donald Trump przyszedł do naszej garderoby, w której byłam z Miss Filipin. To był czas kataklizmu w Filipinach i on przyszedł złożyć jej kondolencje. Zrobiłyśmy sobie z nim zdjęcia - opowiadała Krupińska. W rozmowie padło też pytanie o to, czy dziś czuje dyskomfort w związku z tą fotografią. - To nie jest przyjemne robić sobie zdjęcie z kimś takim, ale z drugiej strony, nie każdy ma zdjęcie z prezydentem Stanów Zjednoczonych - wyznała prezenterka.
Idź do oryginalnego materiału