Jim Caviezel nie zagra w "The Passion of the Christ: Resurrection", ale nie oznacza to, iż jest bezrobotny. Do sieci trafiła informacja, iż aktor wcieli się w Jaira Bolsonaro, byłego prezydenta Brazylii, w filmie zatytułowanym "Dark Horse".
Co wiemy o "Dark Horse"?
Na Instagramie pojawiło się zakulisowe zdjęcie aktora:
Bolsonaro we wrześniu 2025 roku został skazany na 27 lat i 3 miesiące więzienia pod zarzutem planowania zamachu stanu po przegranej w wyborach sprzed kilku lat. Polityk stanowczo zaprzecza oskarżeniom. Reżyserem produkcji poświęconej Bolsonaro jest Cyrus Nowrasteh, a scenariusz napisał były sekretarz kultury w rządzie polityka - Mário Frias. Anglojęzyczna produkcja ma być heroicznym portretem byłego prezydenta.
Zdjęcia realizowano do tej pory w ścisłej tajemnicy. Twórcy chcieli uniknąć przecieków, tak iż na plan nie można było wnosić telefonów. Caviezel kręcił sceny w różnych częściach Brazylii. Aktor jest sympatykiem Bolsonaro i chciałby doprowadzić do jego uwolnienia. Według dystrybutora, film wspiera też Donald Trump, który także uważa, iż pomoże on politykowi w walce o wolność.
W filmie grają także m.in. Lynn Collins, Esai Morales oraz Felipe Folgosi. Data premiery planowana jest na 2026 rok, a producenci liczą na międzynarodową dystrybucję. Ostatnim jak dotąd filmem z udziałem Caviezela było "Sound of Freedom. Dźwięk wolności", które okazało się dużym komercyjnym sukcesem.
"Sound of Freedom. Dźwięk wolności" - zwiastun















