fot. Universal Pictures“Człowiek z blizną” po raz pierwszy pojawił się w przestrzeni publicznej w 1930 roku. Wtedy właśnie światło dzienne ujrzała powieść Armitage’a Traila o tym samym tytule.
Dla większości ludzi, “Człowiek z blizną” kojarzy się jednak nie z książką, czy pierwszą filmową adaptacją z 1932 roku, a z filmem wyreżyserowanym przez Briana De Palmę.
W 1983 roku światło dzienne ujrzał “Człowiek z blizną” z Alem Pacino w roli głównej. Produkcja zdobyła trzy Złote Globy, ale co interesujące nie uzyskała nominacji do Oscara.
Teraz rozpoczęły się prace nad kolejną wersją “Człowieka z blizną”. Czy nowy projekt ma szansę dorównać filmowi z 1983 roku?
Unowocześniona wersja “Człowieka z blizną”
Danny Ramirez to produce and star in a new adaptation of ‘SCARFACE.’
(https://t.co/0bNEGk58bY) pic.twitter.com/ofV8W9jxn7
Za nowy projekt będą odpowiadać Danny Ramirez oraz Tom Culliver. Dla tego pierwszego będzie to debiut w roli producenta, bowiem do tej pory spełniał się wyłącznie aktorsko.
Obaj panowie postanowili wypuścić się na bardzo głęboką wodę. Ich zdaniem “Człowiek z blizną” wymaga unowocześnienia i dostosowania do współczesnych realiów.
W roli głównej wystąpi wspomniany już Danny Ramirez. Przed aktorem bardzo trudne zadanie, bo nie sposób uniknąć tu porównań do fenomenalnej kreacji Ala Pacino.
Czy nowy projekt odniesie sukces? Szczerze wątpię. Nad twórcami ciąży naprawdę wielki film, do którego ich dzieło ciągle będzie porównywane. Dodatkowo wątpię, aby Ramirez stworzył tak dobrą kreację jak Al Pacino.
