Jest jedynką na Netfliksie i nic dziwnego. Polacy kochają kryminały i ten serial też pokochali

natemat.pl 1 dzień temu
Widzowie wybrali nowy numer 1 w serwisie Netflix. Polacy uwielbiają kryminały, więc kolejny serial z tego gatunku nie mógł przejść obok nich obojętnie. "Dept. Q" to szkocka produkcja z brytyjskimi gwiazdami, która śledzi losy aroganckiego detektywa zajmującego się nierozwiązanymi sprawami w Edynburgu.


Jedynka w rankingu popularności serwisu Netflix zmienia się prawie co 7 dni – chyba iż mowa o tak dużych tytułach jak "Squid Game" czy "Stranger Things", które potrafią utrzymywać się na samym szczycie tygodniami. Kryminały rządzą w Polsce, co wielokrotnie – swoimi decyzjami – potwierdzili widzowie tej platformy streamingowej. Teraz padło na nieoczywisty serial "Dept. Q", który zabiera nas w podróż do pięknej, ale pochmurnej Szkocji.

"Dept. Q" jest numerem 1 w serwisie Netflix. O czym jest serial kryminalny z Matthew Goodem?


Głównym bohaterem "Dept. Q" jest Carl Morck, niegdyś najlepszy detektyw w mieście, który zapuszczoną piwnicę w jednej z edynburskich kamienic zamienia w "dobrze naoliwioną maszynę pełną niekompetentnych funkcjonariuszy". Policjant po przejściach zamierza zająć się sprawami, których od lat nikt nie rozwiązał. W wielu przypadkach to "misja niemożliwa".

W roli protagonisty obsadzono znanego z "Księgi czarownic" i "Gry tajemnic" Matthew Goode'a. W obsadzie serialu Scotta Franka ("Gambit królowej") znaleźli się też m.in. Kelly Macdonald ("Trainspotting"), Chloe Pirrie ("Młodość"), Alexej Manvelov ("Sztokholmskie Requiem"), Shirley Henderson ("Dziennik Bridget Jones"), Kate Dickie ("Gra o tron") oraz Mark Bonnar ("Guilt").



Pierwszy sezon "Dept. Q", który powstał na podstawie serii książek Jussiego Adlera-Olsena, liczy 9 odcinków.

Krytycy o serialu "Dept. Q"


Na portalu Rotten Tomatoes "Dept. Q" cieszy się 81 proc. pozytywnych recenzji (z 31 artykułów krytyków filmowych). "Solidna zagadka, świetna obsada, duży potencjał na kontynuację" – napisał Daniel Fienberg na łamach amerykańskiego czasopisma "The Hollywood Reporter".

"'Dept. Q' może wydawać się sztampowy, skoro został stworzony przez Netflix, ale jest bardziej efektowny, bogatszy i wizualnie bardziej przyciągający niż przeciętny serial" – dodał James Jackson z brytyjskiego dziennika "The Times".

Idź do oryginalnego materiału