Gwiazda „The Bear” Jeremy Allen White opowiada o niesamowitym tempie, w jakim powstał 2. sezon serialu i o tym, co go najbardziej stresowało. A czy będzie 3. sezon hitowej produkcji?
„The Bear” po raz kolejny podbił serca widzów, prezentując w 2. sezonie równie emocjonująco kulisy gastronomii i zaskakując niesamowitą liczbą występów gościnnych. Grający głównego bohatera, Carmy’ego, Jeremy Allen White opowiedział o niesamowicie intensywnych kulisach powstawania 2. sezonu.
The Bear sezon 2 – Jeremy Allen White o kulisach
W rozmowie z Deadline Jeremy Allen White opowiedział o kulisach 2. sezonu „The Bear”, który powstawał w dosłownie zabójczym tempie: całość – czyli tym razem aż 10 odcinków – została nakręcona w zaledwie osiem tygodni.
— Kręcimy serial bardzo szybko. Nasze dni są często bardzo, bardzo szybkie. Chris [Storer, twórca „The Bear”] lubi utrzymywać energię i szybkie tempo. A poza tym nie chce, żeby cokolwiek wydawało się zbyt wyreżyserowane. Myślę, iż dla niego działa każda nerwowa energia. On nie chce, żebyśmy czuli się zbyt komfortowo. Wydaje się, iż to działa, więc jestem pewien, iż dalej będziemy tak kręcić, jeżeli będziemy mieli szczęście zrobić kolejny sezon.
A czy coś z tej nerwowej atmosfery na planie wynikało z niespodziewanego i ogromnego sukcesu 1. sezonu serialu? White przyznaje, iż pewne rzeczy z tym związane mocno go przerażały.
— Denerwowałem sie przed rozpoczęciem 2. sezonu. Myślę, iż kiedy robiliśmy 1. sezon, byliśmy w pewnego rodzaju bańce i nikt tak naprawdę niczego od nas nie oczekiwał. Potem serial naprawdę odniósł sukces i nagle pojawiły się oczekiwania. Więc tak, myślę, iż przed rozpoczęciem 2. sezonu byłem zdenerwowany. Potem dość gwałtownie się uspokoiliśmy. Wszyscy dogadujemy się naprawdę dobrze i mamy dla siebie dużo szacunku. Po prostu dobrze się nam razem pracuje. Lubimy przebywać w swoim towarzystwie i czerpać euforia z pracy z sobą.
Ale aktor przyznał, iż to, iż praca szła dobrze i sprawnie, wcale nie sprawiło, iż stał się mniej niespokojny o finalny rezultat. Wręcz przeciwnie.
— Pamiętam, iż podczas pierwszego tygodnia zdjęć do 2. sezonu rozmawiałem z naszym operatorem kamery. Pytał, jak idzie praca i powiedziałem mu: „Idzie dobrze. Czasami idzie prawie za dobrze. Wydaje się to łatwe. Wydaje się to zbyt łatwe i to mnie niepokoi”. Czułem, iż musi istnieć jakiś rodzaj wysiłku lub intensywności, żeby stworzyć coś dobrego, a ja tego nie czułem i byłem trochę zdenerwowany. A potem on powiedział: „Czujemy to samo, ale myślę, iż to dlatego, iż wszyscy wiemy, co robimy i wszyscy uwielbiamy pracować razem”.
The Bear sezon 3 – czy będzie kontynuacja serialu?
A co z ewentualnym 3. sezonem „The Bear”, którego na razie oficjalnie nie zamówiono? Czy ekipa już o nim rozmawia i coś planuje? I jakie White ma nadzieje co do przyszłości Carmy’ego? Aktor odpowiedział wymijająco, ale równocześnie wyraził nadzieje, iż kontynuacja się pojawi.
— Nie wiem. Naprawdę nie wiem. To znaczy, nie rozmawiałem z nikim z aktorów. Nie wymieniałem żadnych pomysłów z Chrisem [Storerem]. Myślę, iż jest za wcześnie, by mówić o tego rodzaju sprawach. Mam nadzieję, iż on [Carmy] wyjdzie z tej lodówki. Mam nadzieję, iż może zdobędzie się na jakieś przeprosiny, i mam nadzieję, iż ludzi nie zmęczyło już słuchanie tego [przeprosin].
A co do lodówki, to okazuje się, iż finał 2. sezonu mógł wyglądać trochę inaczej. Serialowa Claire, czyli Molly Gordon wyjawiła, jaki był pierwotny pomysł na zakończenie.