Jennifer Love Hewitt była seksualizowana jako nastolatka. „Wszyscy się z tego śmiali”

Jennifer Love Hewitt w 1997 roku jako 16-latka wystąpiła w filmie Koszmar minionego lata, który okazał się dla niej początkiem kariery. Okres ten był jednak dla aktorki niezwykle ciężki – w jednym z wywiadów wspomniała o wielu seksistowskich komentarzach, jakie otrzymywała po roli w głośnej produkcji.

Goszcząc w podcaście Breakdown autorstwa Mayim Bialik, Jennifer Love Hewitt wróciła pamięcią do trasy promocyjnej filmu Koszmar minionego lata, w którym zagrała wraz z Sarah Michelle Gellar i Ryanem Phillipem. Zaledwie 16-letnia wówczas aktorka musiała mierzyć się z wieloma trudnościami – komentarze dorosłych mężczyzn, którzy widzieli produkcję z jej udziałem skupiały się głównie na jej urodzie, co wprawiało ją w zakłopotanie. Nastoletnia artystka była seksualizowana także w mediach, co z dzisiejszej perspektywy wspomina z dużym żalem.

Kiedy byłam już po trzydziestce, spojrzałam w przeszłość i myślałam sobie: O mój boże. Kiedy miałam szesnaście lat, dorośli mężczyźni mówili do mnie o moich piersiach całkiem otwarcie podczas talk show i wszyscy się z tego śmiali. choćby tego nie pamiętałam. Naprawdę nie zwracałam na to uwagi, ale z czasem zrozumiałam, iż to było bardzo dziwne stać się dla ludzi symbolem seksu zanim miałam o tym jakiekolwiek pojęcie.

Jennifer Love Hewitt, znana także z ról w Liście klientów czy Zaklinaczu dusz uważa, iż reakcje na jej występ w filmie Koszmar minionego lata były karygodne, biorąc pod uwagę jej młody wiek.

Byłam na okładce Maxim Magazine i ludzie otwarcie mówili do mnie: Zabrałem twój magazyn ze sobą na wycieczkę w ostatni weekend. Wtedy nie wiedziałam, o co im chodzi. To jest ohydne. Dopiero później to do mnie dotarło, to przez co wówczas przechodziłam. Ale wtedy, to było bardzo niewinne, ekscytujące i zabawne.

Hewitt przyznała, iż nie oskarża otwarcie nikogo, kto żartował z jej wyglądu, ponieważ jej zdaniem było to elementem akceptowanej wówczas kultury, a ona sama nie miała świadomości, iż jest to coś nieodpowiedniego. Aktorka zdradziła jednak, iż w związku z nieprzyjemnymi komentarzami, przez lata trudno było jej zaakceptować własną sylwetkę.