Jej matka choćby po latach wierzyła, iż wróci z gór. Poruszający dokument o polskiej himalaistce na Netflixie. Nie można się oderwać

viva.pl 8 godzin temu
Zdjęcie: Fot. archiwum Jerzego Kukuczki / Forum


Eliza Kubarska, reżyserka i doświadczona alpinistka, ruszyła w Himalaje nie tylko w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie, co wydarzyło się podczas ostatniej wyprawy Wandy Rutkiewicz, ale również by przybliżyć widzom jej osobowość, motywacje i samotność, jakiej doświadczała w górach i w życiu.

Dzięki filmowi „Wanda Rutkiewicz. Ostatnia wyprawa” poznajemy nie tylko bohaterkę narodową, ale przede wszystkim kobietę z krwi i kości – z jej lękami, pragnieniami i niezłomną wolą.

Intymny portret Wandy Rutkiewicz. Dokument o himalaistce dostępny na Netflix

W dokumencie zaskakuje fakt, jak bardzo osobisty i intymny staje się przekaz. Kubarska znalazła bowiem kasetę magnetofonową, na której Rutkiewicz nagrywała swoje myśli – niczym audio-pamiętnik. To właśnie ten unikalny materiał pozwolił reżyserce zbudować narrację z perspektywy samej Wandy, nadając dokumentowi niezwykłą głębię i emocjonalność.

Widzowie słyszą głos himalaistki, która opowiada o samotności, potrzebie akceptacji, determinacji oraz o tym, jak trudne było dla niej pogodzenie życia prywatnego z pasją do wspinaczki. Wplecione w dokument archiwalne materiały wideo i fotografie ukazują Rutkiewicz nie tylko na szczytach świata, ale też w chwilach zwątpienia i radości.

Film pokazuje również relacje Wandy z matką, z partnerami życiowymi oraz z innymi wspinaczami, m.in. Krzysztofem Wielickim i Carlosem Carsolio. Rozmowy z bliskimi przybliżają skomplikowaną osobowość Rutkiewicz – osobę nieustannie balansującą między potrzebą bliskości a życiem pełnym ekstremalnych wyborów.

  • ZOBACZ TEŻ: Siostra Wandy Rutkiewicz od lat nie może pogodzić się ze stratą: „Zostawiam sobie jedną tysięczną procenta szansy”

Tajemnica ostatniej wyprawy Wandy Rutkiewicz

Kulminacyjnym punktem dokumentu jest próba rekonstrukcji wydarzeń z 1992 r., kiedy to Rutkiewicz po raz ostatni widziana była w drodze na Kanczendzongę – trzeci najwyższy szczyt Ziemi.

Wyprawa, w której uczestniczyła wraz z Meksykaninem Carlosem Carsolio, zakończyła się jej tajemniczym zniknięciem. Do dziś nie odnaleziono jej ciała, a sama historia stała się przedmiotem licznych spekulacji. Film nie oferuje łatwych odpowiedzi, ale zadaje adekwatne pytania – o sens ryzyka, o granice poświęcenia i o samotność, jaką niesie ekstremalne wspinanie.

Kubarska odwiedza miejsca, gdzie Rutkiewicz mogła spędzić swoje ostatnie chwile. Zderza różne relacje, ale nie przesądza o niczym. Zamiast tego pozwala widzowi samemu doświadczyć ciężaru tej niepewności – tak charakterystycznego dla górskich dramatów.

Reakcje widzów i krytyków

Dokument Elizy Kubarskiej zyskał entuzjastyczne recenzje zarówno w Polsce, jak i za granicą. Widzowie chwalą jego autentyczność, emocjonalną siłę oraz nieprzeciętną narrację.

Polska publiczność natychmiast pokochała film. W serwisach społecznościowych pojawiają się liczne głosy wdzięczności za przypomnienie tej niezwykłej postaci, a także zachwytu nad formą – połączeniem filmu drogi, dokumentu i osobistej biografii. Netflix, udostępniając dokument w szczycie sezonu wakacyjnego, trafił w idealny moment – widzowie poszukują inspiracji i prawdziwych historii.

„Wanda Rutkiewicz. Ostatnia wyprawa” została już wcześniej doceniona na międzynarodowych festiwalach. Krytycy zagraniczni zwracają uwagę na piękne zdjęcia Himalajów, ale także na uniwersalny przekaz filmu: opowieść o pasji, determinacji i kobiecie, która wyprzedziła swoją epokę.

  • SPRAWDŹ TEŻ: Prawdziwa perła na Netfliksie! Nie oderwiesz się od ekranu, ale... nie każdy dotrwa do finału!
View oEmbed on the source website
Idź do oryginalnego materiału