Blogerka znana w sieci pod pseudonimem "Sroka O" od wielu lat zajmuje się analizowaniem składów kosmetyków i produktów spożywczych. Na swojej stronie internetowej i w mediach społecznościowych publikuje szczegółowe analizy, tworzy własne receptury, a także bierze pod lupę książki dla dzieci. Tym razem postanowiła prześwietlić popularną konfiturę brzoskwiniową.
REKLAMA
Zobacz wideo Kto był najostrzejszym jurorem w "Tańcu z gwiazdami"? Aneta Zając: "Od niej noty były zawsze niższe"
Wybrała się do dwóch sklepów po tę samą konfiturę. Dostrzegła różniący je detal
Produkt dostępny jest na półkach zarówno w Biedronce, jak i w Aldi. Różni się nieco etykietą, ale słoik i producent, a także skład pozostają identyczne. Do czasu... aż blogerka przyjrzała się bliżej tabeli z podanymi wartościami odżywczymi. Okazało się, iż między nimi kryje się pewien szczegół: zawartość cukru.
Poszłam do Aldi zobaczyć, czy mają tę konfiturę co w Biedronce. Bardzo dużo osób pisało, iż jest i to w regularnej sprzedaży. Mają... taką samą, ale inną... Słoik ma ten sam kształt, ale inną naklejkę. Dobra, to nie robi różnicy. Skład jest ten sam: 85% brzoskwiń, cukier, kwasek cytrynowy, kwas askorbinowy. RÓŻNICA widoczna jest w tabeli wartości odżywczych. Aldi na 100 g mamy 15,8 g cukru, w Biedronce 22,2 g cukru.
- napisała w poście opublikowanym na Facebooku.
Firma poczuła się wywołana do tablicy. Pośpieszyła z wyjaśnieniami
Importer produktu, czyli firma MK Konshurt, poczuła się zobowiązana, aby wyjaśnić zaistniałą sytuację konsumentom. Załączyli obszerny komentarz pod postem blogerki, w którym podkreślili, iż oba słoiki mają ten sam skład i pochodzą od tego samego producenta. Skąd więc różnice w tabeli? Mają wynikać wyłącznie z użytych partii owoców. F
Jedna została wyprodukowana z brzoskwiń z zeszłorocznego sezonu (MK), druga z tegorocznych zbiorów (nowa dostawa pod marką Aldi). A owoce, jako surowiec naturalny, potrafią się znacznie różnić zawartością naturalnych cukrów, w zależności od warunków pogodowych czy odmiany.
- zaznaczono w wyjaśnieniach. Firma zapewniła, iż to wciąż "to ten sam produkt, ta sama jakość, ta sama receptura - tylko różne wyniki laboratoryjne na różnych partiach".
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.












