Javier Bardem pojawił się na czerwonym dywanie podczas gali tegorocznych Emmy w kefiji, wyrażając poparcie dla inicjatywy Film Workers for Palestine. W rozmowie z Variety aktor stwierdził wprost: Nie mogę pracować z kimś, kto usprawiedliwia lub popiera ludobójstwo.
Aktor stwierdził:
Dziś jestem tutaj, by potępić ludobójstwo w Gazie. Odwołuję się do Międzynarodowego Stowarzyszenia Badaczy Ludobójstwa (IAGS), które zajmuje się szczegółowym badaniem zjawiska ludobójstwa i które uznało, iż to, co dzieje się w Gazie, jest właśnie ludobójstwem. Dlatego domagamy się blokady handlowej i dyplomatycznej oraz sankcji wobec Izraela, by zatrzymać to ludobójstwo. Wolna Palestyna.
W zeszłym tygodniu ponad 3900 osób związanych z branżą filmową podpisało otwarty list zainicjowany przez Film Workers for Palestine. Zobowiązali się w nim, iż nie będą współpracować z izraelskimi instytucjami ani firmami filmowymi „uwikłanymi w ludobójstwo i apartheid wobec narodu palestyńskiego”. Na list odpowiedziała w piątek wytwórnia Paramount, publikując oświadczenie, w którym potępiła bojkot izraelskiej branży filmowej i telewizyjnej: W Paramount wierzymy w moc opowiadania historii, która łączy i inspiruje ludzi, wspiera wzajemne zrozumienie i zachowuje chwile, idee oraz wydarzenia kształtujące nasz wspólny świat. To nasza twórcza misja. Nie zgadzamy się z ostatnimi wezwaniami do bojkotu izraelskich filmowców. Odbieranie głosu indywidualnym artystom ze względu na ich narodowość nie wspiera lepszego zrozumienia ani sprawy pokoju. Przemysł rozrywkowy powinien zachęcać twórców do dzielenia się swoimi historiami z całym światem. Potrzebujemy więcej dialogu i wymiany – a nie mniej.
Bardem odniósł się do stanowiska Paramount, mówiąc: Chcę wyjaśnić jedną rzecz w związku z listem Paramount. Film Workers for Palestine nie atakują żadnych osób ze względu na ich tożsamość. Celem są te firmy i instytucje filmowe, które są współwinne, wybielają lub usprawiedliwiają ludobójstwo i reżim apartheidu. Stoimy po stronie tych, którzy pomagają i wspierają uciskanych. Nie mogę pracować z kimś, kto usprawiedliwia lub popiera ludobójstwo. To takie proste. W żadnej branży nie powinno być na to miejsca – także w naszej.