"Jasne, iż musiał się zjawić na ślubie" - "Wolny taniec" [FRAGMENT KSIĄŻKI]

kultura.onet.pl 3 tygodni temu
Opowieść o dwójce dzieciaków, które zakochały się w sobie, zanim jeszcze wiedziały, czym naprawdę jest miłość. O przyjaciołach, którzy stracili w życiu wszystko. I o dorosłych, którzy wciąż czują się zagubieni. W liceum wszyscy myśleli, iż Shiloh i Cary w końcu będą razem… wszyscy poza nimi samymi. Dziś Shiloh ma trzydzieści trzy lata i minęło czternaście lat, odkąd ostatni raz rozmawiała z Carym. W międzyczasie urodziła dwoje dzieci i rozwiodła się. Gdy dostaje zaproszenie na ślub starej znajomej, myśli tylko o jednym — czy Cary tam będzie? Czy sama chce, żeby tam był? I czy on w ogóle chciałby z nią rozmawiać po tym wszystkim, co się stało? Odpowiedź brzmi: tak. Tak. I jeszcze raz tak. Zapraszamy do lektury fragmentu książki!
Idź do oryginalnego materiału