Jamie Campbell Bower rozmawiał z terapeutą o roli Vecny w „Stranger Things”: „Roz*ebało mnie to”

film.org.pl 1 dzień temu

4. sezon „Stranger Things” był jedną z najbardziej emocjonalnych części serialu. Był także jednym z najbardziej przerażających sezonów, z uwagi na pojawienie się demonicznego Vecny – władcy odwróconego świata, który przenikał ludzkie umysły. W mrożącego krew w żyłach antagonistę wcielił się Jamie Campbell Bower. Jak wyznał w jednym z ostatnich wywiadów, nie wpłynęło to dobrze na jego psychikę.

Jamie Campbell Bower dał się poznać publiczności dzięki rolom w „Darach Anioła”, sadze „Zmierzch” i „Sweeney Toddzie”. Jednak to występ w „Stranger Things” zwrócił uwagę fanów popkultury na tego brytyjskiego aktora. By wcielić się w rolę władcy „Upside Down”, Campbell Bower spędzał po 8 godzin dziennie w charakteryzatorni. Jednak nie to stanowiło największą niedogodność dla aktora, jeżeli chodzi o kreowanie tej postaci.

Biorąc udział w MegaCon Orlando, aktor wyznał, iż o roli Vecny musiał rozmawiać ze swoim terapeutą.

Przerabialiśmy te tematy, a on powiedział: „Naprawdę musimy dopilnować, żebyś wycinał czas dla samego siebie, nad czymkolwiek następnym będziesz pracować.” Odwróciłem się do niego i odpowiedziałem: „Szczerze mówiąc, stary, nie sądzę, żebym w najbliższym czasie zagrał kolejnego złoczyńcę” – wspominał Campbell Bower – Serio, roz*ebało mnie to. Mówię śmiertelnie poważnie.

Mimo trudności, z jakim wiązało się dla niego granie głównego złoczyńcy w „Stranger Things”, aktor niejednokrotnie podkreślał, iż udział w tym projekcie był dla niego niesamowitą przygodą.

Możliwość bycia częścią czegoś, co tak wiele osób kocha i co ja również pokochałem i kocham nadal, było niesamowite. Ale zdecydowanie jestem gotowy odwiesić piankowy lateks na dobre i życzyć mu śliskiego pożegnania – podsumował gwiazdor serialu.

Jamie Campbell Bower powtórzy swoją makabryczną rolę w piątym i ostatnim sezonie „Stranger Things”. Data premiery finału serialu nie pozostało znana.

Idź do oryginalnego materiału