Były gwiazdor TVP Jarosław Jakimowicz przemierzał Białoruś, relacjonując z zachwytem swoją podróż w mediach społecznościowych. Zdaniem Aleksandra Azaraua, byłego oficera służb specjalnych Białorusi, w tej chwili szefa BYPOL-u, aktywność aktora wskazuje na to, iż może działać na zlecenie. - Publiczne chwalenie jest możliwe tylko po rozkazie KGB - przyznał w rozmowie z "Faktem".