Iwona Pavlović od dwóch dekad pojawia się w "TzG"
Iwona Pavlović swoją karierę rozpoczynała jako tancerka, która dzięki sukcesom na parkiecie z czasem stała się także międzynarodowym sędzią tanecznym. Prawdziwą sławę i ogólnopolską rozpoznawalność zyskała jednak dzięki udziałowi w "Tańcu z gwiazdami".
Wielokrotna mistrzyni Polski w tańcu towarzyskim już od niemal dwudziestu lat ocenia występy celebrytów rywalizujących o Kryształową Kulę. Oczywiście można oglądać ją także w najnowszym sezonie popularnego tanecznego show Telewizji Polsat. Reklama
W życiu prywatnym Iwona Pavlović odnalazła szczęście u boku biznesmena Wojciecha Oświęcimskiego. Z nowym wybrankiem związała się po zakończeniu 19-letniego małżeństwa z Arkadiuszem Pavloviciem. Para pobrała się w 2009 roku i do dziś tworzy udany związek.
Iwona Pavlović mówi wprost o swojej emeryturze
Ostatnio jurorka "Tańca z gwiazdami" udzieliła wywiadu, w którym podjęła bardzo kontrowersyjny w polskich mediach temat emerytur gwiazd.
Okazuje się, iż - w odróżnieniu od większości rodzimych celebrytów - była tancerka jest zadowolona z wysokości otrzymywanych świadczeń.
"Proszę, o ile bardzo to państwa interesuje, to 2700 zł co miesiąc na moje konto wpływa. Nie za mało, nie za dużo. Tyle, na ile zasłużyłam" - zdradziła 61-latka w rozmowie z Wirtualną Polską.
Chociaż kwota nie jest wygórowana, Iwona Pavlović ma także inne źródła dochodów - wciąż jest aktywna zawodowo i nie ma zamiaru rezygnować ze swojej medialnej kariery. Wpływy z ZUS-u są dla niej więc jedynie dodatkiem do pensji.
"Ja nie narzekam (...) na tę emeryturę, bo ja naprawdę dobrze zarabiam, więc się cieszę, iż mam dodatkowo tę emeryturę (...). Także emerytura jest zadowalająca i wszystko się zgadza" - podsumowała jurorka "TzG".
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Sieklucka lata nie była na urlopie. Teraz zaplanowała samotny wyjazd
Karolina Pisarek ma zastrzeżenia do systemu ocen Iwony Pavlović
"Nasz Nowy Dom": Stefano Terrazzino sprawił niespodziankę uczestnikom. Co za emocje
