Jak za starych i najlepszych, czyli koncert Stinga w Krakowie [RELACJA]

kultura.onet.pl 9 godzin temu
Zdjęcie: Sting (2025 r.)


Sting w naszym kraju bywa tak często, iż jeżeli w Nowym Jorku swego czasu czuł się obco, to z pewnością w Krakowie czy Warszawie nie ma już tego poczucia. Po raz kolejny przyjechał i niczym motorniczy pociągu napędzanego hitami nie zwalniał tempa, dorzucając wciąż do pieca kolejne takty z rozedrganych strun basu. Tym razem w formie bardziej surowej, w towarzystwie jedynie gitarzysty i perkusisty, czyli zbliżonej do tego, co wyczyniał wraz z The Police. A publika w tej "nagiej" wersji przyjęła go tak samo ciepło, jak zawsze.
Idź do oryginalnego materiału