Izabela Kuna szczerze o odejściu od Kościoła: “Czułam strach i olśnienie po latach”

obcas.pl 1 godzina temu

Izabela Kuna, ceniona polska aktorka znana z ról w filmach i serialach, rzadko dzieli się szczegółami życia prywatnego. Tym razem zrobiła wyjątek, opowiadając o swojej decyzji o odejściu od Kościoła. W szczerym wywiadzie ujawniła, co skłoniło ją do tego kroku i jak strach wpłynął na jej wiarę. To wyznanie zaskoczyło fanów, pokazując mniej znaną stronę gwiazdy.

Droga do zerwania z Kościołem

Aktorka przez wiele lat była częścią wspólnoty katolickiej, ale z czasem zaczęła dostrzegać rzeczy, które budziły w niej wątpliwości. Jak przyznała, olśnienie przyszło po latach refleksji. Kuna podkreśliła, iż jej decyzja nie była impulsywna, ale wynikała z głębokich przemyśleń na temat wiary i instytucji Kościoła. W rozmowie z mediami wyznała, iż długo czekała na swój moment w karierze, ale to osobiste doświadczenia skłoniły ją do zmiany.

Moja mama twierdziła, iż zerwałam z Kościołem, kiedy przyjechałam do Warszawy. Dokładnie tak, jak mówi matka serialowej Klary. Kościół odgrywał znaczącą rolę w moim wychowaniu, bardzo lubiłam chodzić na religię, która wtedy odbywała się w salkach katechetycznych i była sytuacją towarzyską. Za to nie lubiłam kościoła, mszy, które kojarzyły mi się z czymś smutnym – mówiła w wywiadzie z “Newsweekiem”.

Strach jako najważniejszy czynnik

Jednym z głównych motywów w wyznaniu Kuny jest strach, który towarzyszył jej przez lata. Aktorka wspominała o lęku przed konsekwencjami, jakie niesie ze sobą kwestionowanie wiary w tradycyjnym środowisku. To uczucie, zdaniem gwiazdy, blokowało ją przed otwartym wyrażaniem wątpliwości. Dziś, po odejściu, czuje ulgę, choć nie ukrywa, iż proces ten był trudny emocjonalnie.

Po latach zdałam sobie sprawę, iż chodziłam tam ze strachu. Tak jak do spowiedzi w każdy pierwszy piątek miesiąca – przyznała szczerze.

Fot. Podlewski/AKPA

Wspomnienia z przeszłości

Kuna nie ma najlepszych wspomnień związanych z Kościołem. W wywiadzie opowiedziała o momentach, gdy czuła się ograniczana przez dogmaty i oczekiwania wspólnoty. Mimo to podkreśla, iż szanuje wiarę innych i jej decyzja jest czysto osobista. Aktorka zaznaczyła, iż po rozwodzie i zmianach w życiu prywatnym zaczęła odkrywać siebie na nowo, co wpłynęło również na jej stosunek do religii.

Wyznanie Kuny wywołało dyskusje w sieci. Wielu internautów chwali jej odwagę za szczerość, inni dzielą się podobnymi historiami. Aktorka, znana z ról w produkcjach takich jak “Masz ci los!”, staje się głosem tych, którzy zmagają się z kryzysem wiary. Jej słowa rezonują zwłaszcza wśród osób, które doświadczyły podobnych dylematów. Dziś Izabela Kuna skupia się na karierze i życiu prywatnym, w tym na relacji z partnerem Markiem Modzelewskim, z którym wychowuje syna. Jej historia pokazuje, iż choćby gwiazdy mierzą się z uniwersalnymi pytaniami o wiarę i tożsamość, inspirując do własnych refleksji.

Źródło: Newsweek / Akpa

Idź do oryginalnego materiału