Internet po europejsku. Polacy mało „netfliksowi”

euractiv.pl 3 godzin temu

Internet jest głównym kanałem dostępu do kultury w Europie. Niemal wszyscy holenderscy internauci oglądają filmy i programy telewizyjne online, a jeden na trzech użytkowników internetu w UE wykupił w zeszłym roku dostęp do jakiegoś serwisu streamingowego.

Jak wynika z najnowszej edycji przeprowadzanego co roku unijnego badania dotyczącego korzystania z technologii informacyjno-komunikacyjnych, dostęp do dóbr kultury za pośrednictwem internetu cieszy się rosnącą popularnością.

Najpopularniejszą internetową aktywnością Europejczyków, jeżeli chodzi o kulturę, jest oglądanie telewizji lub filmów – robi to 79 proc. ankietowanych w badaniu Eurostatu.

Niewiele mniej, bo 70 proc. europejskich internautów korzysta z internetu, by czytać wiadomości. Pozostałe popularne sposoby obcowania z kulturą przez internet to słuchanie muzyki (65 proc. ankietowanych) oraz granie w gry (34 proc.).

Europa streamuje, Polska w tyle

Internetowe materiały wideo cieszą się największą popularnością w Holandii, Finlandii i na Cyprze, gdzie regularnie ogląda je ponad 90 proc. badanych. Najmniej internautów korzysta z tej formy obcowania z kulturą w Rumunii i Bułgarii – odpowiednio 44 proc. i 55 proc.

W ogonie rankingu znajduje się również Polska. Jesteśmy czwartym unijnym krajem z najmniejszym odsetkiem osób oglądających telewizję lub filmy online.

Internet jako źródło dostępu do informacji wykorzystują w największym stopniu Czesi. Aż 91 proc. ankietowanych z tego kraju przyznało, iż regularnie czyta bądź ogląda wiadomości w sieci. Na drugim miejscu wśród odbiorców takich treści byli Finowie (90 proc.), a na trzecim – Cypryjczycy (89 proc.).

Polacy plasują się w połowie unijnej stawki z 82 proc. Natomiast spośród wszystkich Europejczyków to Rumuni, Francuzi i Włosi najrzadziej konsumują treści informacyjne w sieci.

Streaming coraz popularniejszy

Dane Eurostatu wykazały również, iż już co trzeci internauta w UE „kupuje kulturę” online. Choć filmy i muzykę chętnie czerpiemy z platform streamingowych, to e-booki wciąż nie cieszą się taką popularnością jak książki papierowe. Do czytania tradycyjnych książek przyznaje się 16 proc. internautów, podczas gdy e-booki i audiobooki preferuje jedynie 7 proc.

W 2024 r. najchętniej wybierano zwłaszcza te subskrypcje, które umożliwiały dostęp do filmów, seriali i transmisji sportowych. To 30 proc. wszystkich zakupionych dóbr lub usług kulturalnych online.

Niewiele mniej, bo 21 proc. internautów, zdecydowało się na płatny dostęp do platform muzycznych. Z sondażu przeprowadzonego przez IBRiS dla Polskiej Agencji Prasowej wynika, iż 46,1 proc. Polaków korzysta z tego typu platform streamingowych. Ich głównymi użytkownikami są młodzi dorośli.

Dużym zainteresowaniem cieszyły się także bilety na wydarzenia kulturalne – kupił je co czwarty użytkownik sieci (25 proc.). Co dziesiąty internauta płacił również za pobieranie systemu (11 proc.) i gier komputerowych (10 proc.).

Polska woli czytać

W ciągu ostatniej dekady odsetek Polaków czytających wiadomości w internecie wzrósł o 13,44 pkt proc. To sygnał rosnącego znaczenia cyfrowych źródeł informacji. W tym zakresie Polska znajduje się 12 pkt proc. powyżej średniej unijnej.

Ponadto należymy do grupy państw europejskich, w których większą popularnością od filmów i materiałów wideo cieszą się internetowe portale informacyjne i wiadomości. Poza Polakami czytać wolą również Portugalczycy, Grecy czy Słowacy.

Idź do oryginalnego materiału