INSIDE HER ,,Shame of Hearts” recenzja albumu

strefamusicart.pl 3 tygodni temu
Zdjęcie: in prz


W dużej ilości płyt, którymi słuchacz jest atakowany można przegapić te ciekawe. Jeszcze większa ilość streamingu powoduje, iż przesyt jest ogromny. Co więc może być pierwszym wrażeniem dla potencjalnego odbiorcy? Efekt wizualny. W tym przypadku odebrałem taki z niepokojem i ogromną ciekawością. Niepokój był związany z demoniczną drugą stroną wydawnictwa płytowego, natomiast ciekawość z frontem okładki ,,Shame of Hearts” zespołu Inside Her.

Pobudzony efektem wizualnym sięgnąłem po zawartość. Nie sugerowałem się niczym w obrębie gatunkowym, nie liczyłem na nic. Czysta karta. Poleciał pierwszy numer ,,Dusty Pink”. Budujące napięcie synthy rozpoczęły ten album. Jak numer się trochę rozkręcił to odczułem pewne przebojowe brzmienie, chociaż może to przez melodyjność tego numeru. Okładka trochę mnie chyba zmyliła, bo choć nie starając się sugerować niczym jakoś tak czekałem na coś ciężkiego. Następnie poleciał ,,Till The Thunder” hipnotyczny z stylistyką popowych synthów które wyraźnie miały tutaj nadać melodyjności. Zrobiło się ciężej i dało się usłyszeć nu metalowe dźwięki. W ,,all the dreams” synthy i industrialne klimaty można było poczuć już na maksa. Czyżby inspiracja Bring Me The Horizon? Po prostu pierwsze skojarzenie… I w zasadzie dopiero teraz zatrzymałem się na dłużej, bo ,,dark angel” zrobił na mnie ogromne wrażenie. Bardzo klimatyczny, nostalgiczny, nie przeładowany dźwiękiem. Uznałem ten numer za faworyta w moim odbiorze tego albumu. Kolejny ,,noc ogień ty i magia” to powrót do słyszanego już intriusdalu, który jest pewnym elementem rozpoznawalnym zespołu oraz jego wydaje się osobistą fascynacją. Moją uwagę przykuł za to ,,heart attack”. Mroczny, nostalgiczny, stylowy wydał mi się bardzo dobrym numerem na tym albumie.

Resztę numerów pozostawię słuchaczowi, bo opisywanie ich wszystkich jest dla mnie dość trudne. Dlaczego? Musiałbym się odwoływać do powtarzania pojęć jakimi są industrial, synthy czy nu metal. Taki jest ten album i wokół takich dźwięków się otacza. Co to znaczy? Z pewnością spełni oczekiwania słuchaczy, którzy takiej muzyki poszukują i pożądają. Mam trochę wrażenie, iż nie doceniłem zbytnio tej płyty. Być może dlatego, iż nie jestem miłośnikiem takich klimatów, więc jest mi niezmiernie trudno doszukiwać się smaczków na ,,Shame of Hearts”. Powinien to zrobić słuchacz takiego klimatu. Z pewnością płyta jest bardzo dobrze wyprodukowania, stylistycznie doprecyzowana czy wreszcie scalająca to co najlepsze w wspomnianych gatunkach. Polecam.

Idź do oryginalnego materiału