Dość rzadki przypadek zespołu, w którym automat perkusyjny robi klimat zamiast irytować. Taka stylistyka...
Na pierwszym i jednocześnie najdłuższym materiale jaki wydali bębnił jeszcze koleś z Deviated Instinct a później na wszystkich 7kach już nie.
*chyba iż jeszcze na -Spite Junkie- z 93', zaraz obadamy
/nie, to już automat
Statystyki: autor: brzask — 11 min. temu