Tę ostatnią Inne Brzmienia (w tym roku od 3 do 6 lipca) przyzwyczaiły do tego, iż są wielkim spotkaniem Wschodu z Zachodem. Takiego najazdu artystów z Nowego Jorku i okolic Lublin nie przeżył prawdopodobnie od czasu wizyty ekipy filmowej „Prawdziwego bólu”, bo gościem honorowym imprezy będzie amerykańska wytwórnia Stone Tapes. Dość młoda, a pod względem profilu równie eklektyczna co lubelski festiwal, kierowana przez znanego z kultowej grupy Monotonix nowojorczyka Yonatana Gata. – Zebrała się wokół niego niesamowita grupa artystów i artystek, którzy reprezentują tzw. nurt wielokulturowy, różnorodność etniczną i wszelkie możliwe muzyczne wpływy, które są w jakiś sposób widoczne aktualnie w Stanach Zjednoczonych – mówi Agnieszka Wojciechowska, która wspólnie z Rafałem Chwałą przygotowuje program imprezy. Siła Stone Tapes polega na tworzeniu twórczego kolektywu, ciągłej współpracy między muzykami z różnych środowisk. – Wytwórnia stała się też fajnym przyczółkiem dla artystów legendarnych, takich jak Lee Ranaldo (gitarzysta Sonic Youth – przyp.
Impreza otwarta. Lubelskie Inne Brzmienia to nowe spojrzenie na miejski festiwal | Impreza otwarta
Zdjęcie: Melissa Bunni Elian/The Washington Post / Getty Images
Lubelskie Inne Brzmienia to nie tylko oryginalny program muzyczny, to inne spojrzenie na miejski festiwal.
Mówi się, iż darmowe imprezy miejskie muszą równać do wspólnego mianownika i próbować pogodzić wszystkich. Nie zawsze. Lubelski festiwal Wschód Kultury – Inne Brzmienia robi to samo inaczej: jest dla wszystkich jako impreza otwarta, ale swój różnorodny program kieruje raczej do każdego z osobna. Wystarczy zwrócić uwagę na same tylko różnice w natężeniu dźwięku: z jednej strony Laraaji, mistrz nurtu ambient (niegdyś współpracownik Briana Eno), proponujący medytację przy brzmieniach cytry, albo transowy i improwizujący folk Raphaela Rogińskiego, z drugiej – hałaśliwe A Place To Bury Strangers, niderlandzki The Ex czy metalowy Voivod. Wszystko na tych samych Błoniach i jednak z tą samą – przynajmniej w dużej mierze – publicznością.