Ignacy Puśledzki prezentuje nową płytę

popkulturowcy.pl 2 miesięcy temu

Jako Iggy Not Pop współpracował z Tymonem Tymańskim, Olafem Deriglasoffem i Basią Derlak. Proste Piosenki to jednak pierwsza płyta, którą Ignacy Puśledzki wydaje pod własnym nazwiskiem. Czym zaskoczył nas artysta?

Ignacy Puśledzki sam nazywa się raperem, który postanowił śpiewać piosenki. Faktycznie, wcześniej jako Iggy Not Pop tworzył alternatywny rap i współpracował m.in. z Tymonem Tymańskim, Olafem Deriglasoffem oraz Basią Derlak (Chłopcy kontra Basia). Z tym projektem Puśledzki wystąpił m.in. w Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie MOCAK oraz w legendarnym Studiu im. Agnieszki Osieckiej. Po premierze wydanej z duetem producenckim Tap3s płyty Powiedz Mi Coś Więcej Newonce nazwał go jednym z najciekawszych graczy podziemia.

Teraz artysta, który od zawsze eksperymentował z innymi gatunkami muzycznymi, postanowił pokazać swoje piosenkowe oblicze. Po czterech singlach (erotycznym love songu Zakochany Kundel, punkowej Koszulce Ramones, musicalowych Wszystkich oraz hymnie rodziców pt. Dzieci Są Chore) wreszcie ukazała się cała płyta Proste Piosenki.

Składający się z 12 utworów zestaw zapowiadany jest jako dość różnorodny. Szlachetny pop miesza się tu z alternatywą, folkiem, piosenką satyryczną, swingiem, synth popem, a choćby punkiem. A tekstowo? Puśledzki zapewnia, iż chociaż jako Iggy Not Pop nie zasłaniał się w tekstach, Proste Piosenki są jego najbardziej osobistym albumem. To pochwała zwykłego życia, opowieść o wieloletnim związku, byciu rodzicem i próbie poszukiwania swojego artystycznego „ja”. Jest wesoło, czasami nostalgicznie, ale przede wszystkim prosto i przyziemnie.

To piosenki o rodzinie, relacjach i życiu po 30-tce. Mój muzyczny pamiętnik i sceny wprost wyjęte z mojego życia, które próbowałem opisać tak, żebyście usłyszeli w nich swoje historie. Jędrzej nazwał to „Arturem Andrusem dla milenialsów”, ja „indie-popem dla dorosłych”.

Ignacy Puśledzki

Fot. główne: Jarka Szwagierczak

Idź do oryginalnego materiału