O tym związku huczała przedwojenna Warszawa. Gdy Ignacy Mościcki zaledwie parę miesięcy po śmierci żony ogłosił, iż niedługo ożeni się... z jej sekretarką (w dodatku młodszą o 29 lat), wybuchł skandal, o którym pisała choćby zagraniczna prasa. Marię Mościcką zresztą potem regularnie krytykowano za humory i brak taktu. Pierwsza dama gwałtownie zyskała przydomek "Jej Wysokość Marysieńka".