Idealna książka na koniec lata

lubimyczytac.pl 3 tygodni temu

Nie będę wam wciskać kitu, iż czekałam na tę książkę jak na Harry’ego Pottera. Bo prawda jest taka, iż najnowsza książka trafiła w moje ręce po prostu z polecenia. Ktoś przez telefon powiedział mi: „Kinga, słuchaj, musisz to przeczytać” – nie mówcie nikomu, ale jest to zdanie, na które jestem dość podatna. No to jak już wylądowało u mnie na biurku, zachwyciłam się okładką i brzegami, to zabrałam tę książkę ze sobą w jakiś upalny dzień do parku. I nie wiem, czy to świeże powietrze tak zadziałało, czy ten nieznośny upał, ale matko boska, jak to mnie wciągnęło.

Idź do oryginalnego materiału