I zadrżała noc – recenzja książki. Włoska tragedia

popkulturowcy.pl 2 tygodni temu

Jedna chwila potrafi na zawsze zmienić życie. Przekonali się o tym mieszkańcy włoskiej Mesyny, gdy na początku XX wieku nawiedziło ich trzęsienie ziemi – jedno z najbardziej katastrofalnych w historii Europy. Ponad 100 lat od tych wydarzeń Nadia Terranova postanowiła przypomnieć o tej historii i w książce pod tytułem I zadrżała noc zastanowić się, jak mogło to wpłynąć na ówczesnych ludzi.

Nadia Terranova jest jedną z najbardziej znanych i poczytnych współczesnych pisarek włoskich. Pochodząca z Mesyny autorka postanowiła pochylić się nad losami mieszkańców swojego rodzinnego miasta, którzy wiek wcześniej przeżyli niewyobrażalną tragedię.

I zadrżała noc opowiada historię dwóch postaci: wchodzącej w dorosłość Barbary oraz jedenastoletniego Nicoli. Dziewczyna marzy o tym, aby wymknąć się ojcu i zaplanowanej dla niej przyszłości. Chce móc samodzielnie podejmować decyzje, jednak kobietom w 1908 roku nie jest łatwo sprzeciwić się woli najbliższych.

Mały Nicola z kolei dorasta w bogatym domu i jest ukochanym synkiem swojej matki. Ta jednak tak bardzo boi się o swoją pociechę, iż aby go chronić od demonów, wręcz go torturuje. Ojciec za to nie angażuje się w życie rodziny i jedynie przynosi do domu pieniądze. Chłopiec boi się choćby myśleć o tym, iż mógłby sprzeciwić się sadystycznym metodom matki.

Te dwie zupełnie różne postacie połączyła wspólna tragedia – trzęsienie ziemi, które zniszczyło całe ich dotychczasowe życie. Bohaterowie muszą odnaleźć się w nowej rzeczywistości i spróbować w niej żyć. Dostają szansę, aby stworzyć siebie na nowo. Oboje, choć w brutalny sposób, tak naprawdę doświadczyli spełnienia swoich marzeń – uwolnili się od raniących ich najbliższych i mogli zacząć żyć tak, jak chcieli. Okazało się jednak, iż jest to o wiele trudniejsze i boleśniejsze, niż mogli przypuszczać.

Materiały promocyjne wydawnictwa Mova

Po przeczytaniu opisu książki spodziewałam się, iż po trzęsieniu Barbara zaopiekuje się Nicolą i spędzą tak najbliższy czas. Fabuła jednak mocno mnie zaskoczyła – bohaterowie spotykają się wówczas jedynie raz, nie zamieniając ze sobą słowa. Oboje doświadczyli wtedy kolejnej traumy. Chwila ta wywarła ogromny wpływ na ich psychice; nie byli w stanie zapomnieć o tragicznych wydarzeniach ani o sobie nawzajem. Po raz drugi spotykają się po latach, aby porozmawiać i dowiedzieć się, jak po tym wszystkim sobie poradzili.

Książka pokazuje, jak różnie można sobie radzić w chwilach próby. Przedstawiono nam wielu bohaterów drugoplanowych i ich podejście. Mamy cały przekrój postaci: z jednej strony okrutna znajoma rodziców Nicoli, obarczająca dziecko winą za trzęsienie ziemi, czy też próbujący wykorzystać uprzywilejowaną pozycję marynarz, który zamiast nieść pomoc poszkodowanym, wręcz dodawał im traum. Z drugiej Jutta, siostra Rosalba, Sabina i Giuseppe, którzy mimo osobistych tragedii potrafili okazać ludzką twarz i wsparcie dla innych.

Materiały promocyjne wydawnictwa Mova

I zadrżała noc jest piękną opowieścią o poszukiwaniu sensu i budowaniu całego życia na nowo. Każdy rozdział zatytułowany jest nazwą jednej z kart tarota, a otwiera go jej opis. Dodatkowo powieść zawiera wiele sentencji, z których każda mogłaby być chwytającym za serce cytatem.

Książkę czyta się bardzo szybko, jednak na początku trudno jest się w nią wciągnąć. Dopiero po czasie historia porywa i trudno jest ją odłożyć. Dodatkowo wątki nie są jednakowo chwytające za serce. Odczuwałam empatię w stosunku do obojga bohaterów, jednak osobiście bardziej sympatyzowałam z Nicolą – być może ze względu na trudy, na które był skazany od urodzenia. Z kolei w przypadku Barbary, nie byłam w stanie zrozumieć wszystkich jej decyzji.

Polskie wydanie I zadrżała noc jest po prostu przepiękne. Na okładce widnieje rycina przedstawiająca gruzy miasta, poprzecinana pomarańczowymi liniami, nadającymi efekt trzęsienia. Różne faktury oraz użycie tak naprawdę tylko dwóch kolorów od razu przyciąga spojrzenie i zachęca do zapoznania się z lekturą.

I zadrżała noc nie jest powieścią dla wszystkich. Porusza trudne tematy, które, mimo osadzenia historii ponad wiek temu, są przez cały czas aktualne. To powieść o szukaniu sensu w najczarniejszych momentach życia i o tym, iż nie ma sytuacji bez wyjścia, a po deszczu zawsze wychodzi słońce. Mimo wielu dramatów spotykających bohaterów lekturę kończy się z uśmiechem na ustach. Jest to na pewno książka skłaniająca do przemyśleń, jednak nie wiem, czy sama fabuła zostanie ze mną na dłużej. Nie jest to zdecydowanie pozycja obowiązkowa, jednak uważam, iż zdecydowanie godna uwagi.

(Na końcu, przed źródłem obrazka, brakuje jeszcze formułki o współpracy)


Autorka: Nadia Terranova
Tłumaczenie:
Alina Pawłowska-Zampino
Okładka:
Tomasz Majewski
Wydawca:
Mova
Premiera:
17 kwietnia 2024r.
Oprawa:
twarda
Stron:
224
Cena katalogowa:
44,90 zł


Recenzja powstała we współpracy z wydawnictwem Mova. Źródło obrazka wyróżniającego: okładka książki
Idź do oryginalnego materiału