Hyperion – Dan Simmons – recenzja książki – kosmiczna epopeja o miłości?

panodkultury.com.pl 2 miesięcy temu
Read Time:3 Minute, 24 Second

„Hyperion” Dana Simmonsa to powieść absolutna i najlepsza książka science fiction? A może to po prostu przeintelektualizowana space opera? Czy przemysł filmowy szykuje na „Hyperiona” zamach?

Przyszłość. Ludzkość skolonizowała tysiące planet, a Ziemia stała się tylko wspomnieniem. Kosmos można przemierzać w mgnieniu oka portalami lub w kriośnie z długiem czasowym. Wszystko jednak trafi szlag? U progu zagłady na planetę Hyperion wyrusza siedmiu wybrańców: Kapłan Lenar Hoyt, Żołnierz Fedmahn Kassad, Poeta Martin Silenus, Uczony Sol Weintraub, Detektyw Brawne Lamia, Kapitan Het Masteen oraz Konsul. Gdy staną przed obliczem potwornego Dzierzby, każdy będzie mógł wypowiedzieć życzenie. Monstrum spełni jednak prośbę tylko jednego z nich. Reszta ma zginąć. Czym adekwatnie są Grobowce Czasu i dlaczego powodują anomalie czasoprzestrzenne? Czym jest i czego chce Dzierzba?

Chcesz więcej kultury? Pan Od Kultury zaprasza na Facebooka i

Hyperion – kosmiczna podróż czy droga przez mękę?

Dlaczego akurat tych 7 pielgrzymów zostało wybranych, by stanąć przed obliczem potwora z Hyperiona? Podczas podróży Drzewostatkiem (roślinna struktura do przemierzania kosmosu) prawie każdy przedstawi swoją opowieść. Mamy m.in. historię rodem z twórczości H.P. Lovecrafta, w której ksiądz trafia w ręce wyznawców istoty z otchani. W innej relacji poznajemy mężczyznę walczącego z chorobą degeneracyjną powodującą cofanie czasu i „życie do tyłu”. Dostajemy też cyberpunkowe opowiadanie kryminalne z wszechpotężną sztuczną inteligencją, wątkiem miłosnym i efektownym pościgiem przez kosmiczne portale.

Opowieści pielgrzymów są niezależne i autonomiczne, a jednocześnie się uzupełniają. Klaustrofobiczność, brak interakcji z otoczeniem, odseparowanie może przypominać sytuację z „Dekameronu” Giovanniego Boccaccia, gdzie grupa kobiet i mężczyzn schroniła się w miejscu oddalonym od miasta, aby przeczekać rozprzestrzeniającą sięw nim dżumę

– pisze Michał Grabowski (Repozytorium Uniwersytetu w Białymstoku)
Dan Simmons „Hyperion”

Jak bardzo epicki jest „Hyperion”? W skali 1-10 to mocne 20. Powieść od pierwszej strony stawia sprawę jasno. Konsul na statku kosmicznym, pośród burzy i chmary potworów, gra na pianinie „Preludium cis-moll” Rachmaninowa. A to dopiero początek. Dan Simmons z rozmachem kreuje i anihiluje światy, a ludzie giną miliardami w kosmicznych bitwach. Brnąc przez mroczne uniwersum poznajemy nie tylko losy pielgrzymów, ale też historię ludzkości, porządek wszechświata oraz intencje Sztucznej Inteligencji. A wszystko tonie w gęstej masie futurystycznej terminologii. Dołóżmy do tego Grobowce Czasu powodujące anomalie czasoprzestrzenne oraz samego Dzierzbę istniejącego poza czasem i przestrzenią. W pewnym momencie, gdy między bohaterami dochodzi do zbliżenia, dla niego jest to przyszłość, a dla niej przeszłość.

CZYTAJ WIĘCEJ: Dan Simmons „Terror” – horror idealny?

Geoffrey Chaucer już w XIV w. wieku stworzył jedno z największych dział literatury europejskiej. Mam na myśli oczywiście „Opowieści kanterberyjskie”, które przedstawiają opowieści różnych pielgrzymów zmierzających do grobu Thomasa Becketa w Canterbury. Dzieło to miało zawierać aż 120 opowiadań, jednak autorowi nie udało się go dokończyć. Piszę o tym, ponieważ „Hyperion” bezpośrednio wzoruje się na Chaucerze. Tak naprawdę książka Simmonsa to zbiór sześciu opowiadań rozgrywających się w tym samym świecie, które przeplatane są jednym wątkiem wspólnym

– pisze o Hyperionie Dama Gier. (damagier.pl)

Podróż do Grobowców Czasu to nie idylliczna walka dobra ze złem w stylu Gwiezdnych Wojen. Po „Hyperionie” nie da się prześlizgnąć. Dan Simmons od czytelnika wymaga. Czy jednak „Hyperion” to wykalkulowana konstrukcja literacka czy po prostu wyobraźnia spuszczona ze smyczy? Abstrakcyjny poemat dygresyjny na fundamentach nauki, teologii i poezji Johna Keatsa? Kosmiczna filozofia i gorzka refleksja o człowieku? A może po prostu opowieść o miłości, która tli się w pesymistycznym bezmiarze kosmosu? Podróż do Grobowców Czasu oferuje znacznie więcej niż tylko science fiction.

„Hyperion” będzie filmem… niestety?

„Hyperion” zostanie zekranizowany? Czy tak monstrualne uniwersum można upchnąć w ciasnych filmowych ramach i hollywodzkim budżecie? Istnieje ryzyko, iż polegnie jak adaptacja „Diuny”, uparcie idealizowana przez fanów. Dawno temu studio Warner Bros. planowało adaptację dwóch pierwszych części cyklu (dylogia), ale zrezygnowało. SyFy ogłosiło w 2015 zamiar stworzenia adaptacji w formie serialu. To miało sens. Niestety, niespodziewanie w 2021 roku Warner Bros. i Bradley Cooper zapowiedzieli, że „Hyperion” jednak będzie filmem. Zmieścić całe uniwersum Dana Simmonsa w dwugodzinnej produkcji? Oby twórców dopadł Dzierzba zanim zaczną kręcić.

Wydawnictwo Mag, seria Artefakty

Chcesz więcej kultury? Pan Od Kultury zaprasza na Facebooka i

About Post Author

Pan Od Kultury - Wojciech Kozicki

Miłośnik dobrych historii, gitarzysta, fan "Misia" i starych komiksów
http://panodkultury.com.pl
Idź do oryginalnego materiału