Hollywoodzka aktorka zginęła w pożarze w Los Angeles. Jej szczątki znaleziono w zgliszczach

gazeta.pl 17 godzin temu
Zdjęcie: Dalyce Curry nie żyje ; Fot.Facebook/dalycekelley


Nie żyje Dalyce Curry. O śmierci emerytowanej aktorki poinformowała media jej rodzina. Przez kilka dni poszukiwano 95-latki. Ostatecznie w zniszczonym przez pożar domu znaleziono jej szczątki.
Emerytowana aktorka Dalyce Curry, jest kolejną ofiarą pożarów w Los Angeles. 12 stycznia odkryto jej szczątki w doszczętnie zniszczonym przez ogień w domu w Eaton. O tym, iż 95-latka nie żyje, poinformowała jej rodzina.


REKLAMA


Zobacz wideo To nie śniło się choćby jego największym sceptykom. Trump chce odebrać Danii... Grenlandię?


Dalyce Curry nie żyje. Zginęła w pożarze
Dalyce Curry, nazywana przez rodzinę "Mommą D", przed laty dała się poznać jako aktorka takich produkcji, jak "Blues Brothers" i "Dziesięć przykazań. Emerytowana gwiazda wiodła spokojne życie w swojej kalifornijskiej posiadłości. Kiedy szalejący pożar dotarł do jej domu, rodzina Curry wierzyła, iż udało się jej ewakuować. Niestety, po ugaszeniu ognia i przeszukaniu zgliszczy domu, strażacy w niedzielę 12 stycznia znaleźli szczątki 95-latki. Jedna z prawnuczek Curry - Dalyce Kelley, potwierdziła przykre doniesienia na Facebooku. "Godzinę temu koroner potwierdził, iż jej szczątki znaleziono w posiadłości" - napisała w niedzielny wieczór. Prawnuczka aktorki już wcześniej zamieściła na Facebooku szokujące nagranie, na którym widać zniszczonego przez ogień cadillaca i dom jej babci, które zostały zrównane z ziemią przez niszczycielski pożar. Wśród zwęglonych rzeczy udało jej się znaleźć jedynie swój rower, lodówkę i drzwi.


Rodzina aktorki jest pogrążona w żałobie. "Była bardzo aktywna, nie pomyślałbyś, iż ma 95 lat" – powiedziała wnuczka gwiazdy Loree Beamer-Wilkinson, która wspomniała ukochaną babcię w rozmowie z portalem 6abc.com.
PRZECZYTAJ TEŻ: Burza po słowach Jamie Lee Curtis. Niewiarygodne, do czego porównała pożary w Los Angeles
Pożar niszczy Los Angeles. Są kolejne ofiary
Los Angeles i jego przedmieścia są w tej chwili trawione przez wielki pożar. Wiele osób musiało się ewakuować, a strażacy apelują, by poważnie traktować wszystkie nakazy ewakuacji, bo w wielu regionach istnieje bezpośrednie zagrożenie życia. Niebezpieczny jest nie tylko ogień, ale unoszący się w powietrzu gęsty dym, który jest toksyczny. Portal ABC podał, iż dotąd w pożarze zginęły przynajmniej 24 osoby (taka liczba zgonów została potwierdzona do 12 stycznia).


PRZECZYTAJ TEŻ: Joe Lando stracił w pożarze dobytek życia. Na pomoc przyszła mu znajoma z "Doktor Quinn"
Idź do oryginalnego materiału