Hit z Kevinem Costnerem poleci zaraz w TV. To coś dla miłośników romansów

natemat.pl 1 dzień temu
W piątek 18 kwietnia w telewizji poleci kultowy melodramat z 1999 roku, w którym u boku Kevina Costnera gra Robin Wright. "List w butelce" na podstawie powieści Nicholasa Sparksa, autora "Pamiętnika", cieszy się pozytywnymi recenzjami u widzów. Tego samego nie można jednak powiedzieć o krytykach filmowych.


Nicholas Sparks od wielu lat inspiruje twórców kina romantycznego. To spod jego pióra wyszły pomysły na takie filmy jak "Pamiętnik" z Ryanem Goslingiem ("Blade Runner 2049") i Rachel McAdams ("Wredne dziewczyny") czy "Szkoła uczuć" z Mandy Moore ("Tacy jesteśmy") oraz Shanem Westem ("Salem"). W swoim fachu amerykański pisarz ma tylko konkurencję w postaci Johna Greena ("Gwiazd naszych wina", "Szukając Alaski" i "Żółwie aż do końca").

W 1999 roku odbyła się kinowa premiera ekranizacji jego drugiej powieści romantycznej zatytułowanej "List w butelce". Za kamerą stanął Luis Mandoki ("Głosy niewinności" i "24 godziny"), a główne role powierzono gwiazdorowi "Bodyguarda" i gwieździe "Forresta Gumpa", czyli Kevinowi Costnerowi ("Yellowstone") i Robin Wright ("House of Cards").

"List w butelce" z Kevinem Costnerem i Robin Wright poleci w piątek w TV. Na jakim kanale?


Dziennikarka chicagowskiej gazety Theresa Osborne podróżuje po półwyspie Cape Cod w stanie Massachusetts, gdzie przypadkiem znajduje tajemniczy list w butelce, który podpisał szkutnik z Karoliny Północnej Garrett Blake. Redaktorka jest zafascynowana historią odkrytej przez siebie wiadomości i gdy poznaje jej autora osobiście, nie wyjawia mu, iż czytała jego list. Okazuje się, iż potencjalny bohater jej artykułu ma złamane serce.

"List w butelce" jest spełnieniem marzeń dla miłośników prostych romansów, które są wyciskaczami łez. W sposobie kręcenia filmu, a także w samym scenariuszu aż czuć lata 90.

Choć produkcja z Costnerem i Wright spodobała się widzom i mogła pochwalić się kasowym sukcesem (zarobiła 118 mln dolarów na całym świecie przy budżecie 30 mln), nie zachwyciła krytyków filmowych, którzy nazwali historię Theresy i Garretta banałem.



"Kulminacyjne sceny są bezwstydne, sztuczne i zupełnie niepasujące do reszty filmu. Wsadzenie Costnera, Wright i Newmana do tak głupiutkiego melodramatu jest jak przywiązanie Fredowi Astaire'owi traktora do pleców" – napisał w recenzji na łamach dziennika "Chicago Sun-Times" wybitny krytyk Roger Ebert.

"Zaakceptuj naiwną oraz wzruszającą historię i pozwól sobie na odpłynięcie w świat wspaniałych zdjęć Caleba Deschanela" – zachęcał natomiast Chuck Rudolph z czasopisma "Matinee".

"List w butelce" zostanie wyemitowany w piątek 18 kwietnia o godz. 20:00 na kanale TVN 7. Powtórkę filmu przewidziano na czwartek 24 kwietnia o godz. 23:15.

W obsadzie miłosnej produkcji wystąpili również m.in. Paul Newman ("Butch Cassidy i Sundance Kid"), Illeana Douglas ("Przylądek strachu"), John Savage ("Hair") i Robbie Coltrane (Rubeus Hagrid z serii "Harry Potter"). Dodajmy, iż za rolę Garretta Costner otrzymał jedną z dziesięciu (w swojej karierze) nominacji do Złotych Malin.

Idź do oryginalnego materiału