Hit lat 70. został napisany na serwetce. Nagrali go w ostatniej chwili

radiopogoda.pl 4 dni temu

W latach 70. Agnieszka Osiecka wraz z rodziną mieszkała na ulicy Oliwkowej w Falenicy, a obok nich swój segment zajmował Stan Borys. Ten artystyczny zbieg okoliczności przyniósł niezapomniany hit. Historię „Dziś prawdziwych Cyganów już nie ma” przedstawił niegdyś sam artysta.

Rozwiąż quiz o muzyczne. Jesteś mistrzem, jeżeli zgarniesz 100 proc. punktów! Dalszą część artykułu znajdziesz pod quizem…

Pytanie 1 z 20
Jakiego słowa brakuje w tytule: "Nie bądź taki szybki […]" Katarzyny Sobczyk?
Will
Bill
Kill
Następne pytanie

Stan Borys początkowo odmówił

Jadłem właśnie śniadanie – wspominał Borys, kiedy zapukała Agnieszka. „Śniłeś mi się, powiada. Jechałeś na białym koniu przez Falenicę i rozdawałeś podarki biednym ludziom. […] I napisałam dla ciebie tekst o tym śnie”. Odmówiłem kategorycznie, czekałem na paszport, przygotowany, żeby jak najprędzej wyjechać z Polski. Nie miałem żadnych planów artystycznych, nie interesowały mnie żadne piosenki, żadne teksty, nie przyjmowałem żadnych propozycji – czytamy na stronie bibliotekapiosenki.pl

Mimo początkowej odmowy Stana Borysa, Osieckiej udało się go przekonać do zaśpiewania piosenki. Co więcej, utwór miał otrzymać swoją telewizyjną wersję. Za ten projekt miał być odpowiedzialny także reżyser Stanisław Wohl, który pomagał tekściarce przygotowywać cykl programów „Sentymenty”.

Zobacz także: 15 września. Imieniny, święta, urodziny gwiazd, nietypowe okazje [15.09.2024]

Według swojej wizji Osiecka chciała go rozpocząć kompozycją o cygańskim sznycie. Dlatego ona zajęła się tekstem, natomiast muzykę zamówiła u Andrzeja Zielińskiego. Ten, natchniony po wczasach na Węgrzech, bez problemu ją skomponował.

Podobno Andrzej zapisał muzykę na serwetce w wagonie restauracyjnym pociągu relacji Kraków-Warszawa. Szukaliśmy później bezskutecznie z Agnieszką tej serwetki, bo to dziś byłby drogocenny rarytas – wspominał dalej piosenkarz.

Zdążyli tuż przed wylotem

Utwór powstał bardzo gwałtownie i równie sprawnie zarejestrowano utwór w studiu. Jednak Stan Borys lada moment miał wylecieć do Stanów, a nie nagrano jeszcze wersji telewizyjnej. Planem awaryjnym było przerobienie piosenki na duet, do którego zaproszono Marylę Rodowicz. W połączeniu ze sprytnym montażem widzowie mieli niczego nie zauważyć.

Całe szczęście Stan Borys jednak zdążył zarejestrować utwór do pierwszej odsłony programu. Wydarzyło się to dosłownie na kilka dni przed jego wylotem. Mimo to nie zrezygnowano ze współpracy z Rodowicz, dzięki czemu mogliśmy podziwiać ten duet we wspólnej piosence.

Idź do oryginalnego materiału