'Hip-hop. Jedno podwórko'. Na scenie trzy pokolenia raperów

Zdjęcie: Molesta Ewenement, koncert Hip-hop. Jedno podwórko, 62. Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu, 12.06.25 r. [fot. Szymon Adamski]

Rozpoczął się koncert 'Hip-hop. Jedno podwórko' w ramach 62. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki. To widowisko ma połączyć trzy pokolenia raperów tj. Old School, Nowa Fala i Młodzi. Zadbano także o odpowiednią scenografię wykorzystując specjalnie przygotowane na tę okoliczność graffiti.

Rahim z Paktofoniki cieszy się, iż hip hop powrócił do Opola. - Dorobiliśmy się tego w końcu po ćwierć wieku. W mainstreamie jesteśmy od co najmniej dwóch dekad, a na pewno półtorej dekady. W TVP jest teraz na żywo. Kamery na pewno trochę bardziej stresują, zwłaszcza, iż idzie wszystko na setkę - dodaje.- Tak duży koncert to nie nowość dla nas - mówi raper Włodi. - To też nie jest dla nas nowość. Po 30 latach na scenie zahaczyliśmy o różne formy występowania itd. Ciekawie. Najważniejszym aspektem tego jest chyba to, iż przełamuje się pewien stereotyp - dodaje.- Nasza narracja opiera się na prawdzie - mówi Miłosz Bidziński, reżyser koncertu. - Myśmy nie wymyślali tej narracji na nowo, tylko wsłuchaliśmy się w głos tych artystów o tym, jak oni sami ciekawie o sobie opowiadają i jednak ci z Nowej Fali mówią, iż tymi pionierami, od których oni się odbili tworząc swój hip-hop, to właśnie byli Molesta…