Najnowsza edycja "Tańca z gwiazdami" wzbudza ogromne emocje. 26 października z formatem pożegnali się Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz, którzy dla wielu osób byli faworytami. - Bardzo się cieszę, iż możemy wrócić do domu i schować się wreszcie przed całym tym hejtem, którego doświadczyliśmy i bardzo bolał - komentowała tancerka, by niedługo później ogłosić, że... będzie tańczyła z Rogacewiczem w teatrze. Podczas udziału w programie zakochani nie szczędzili sobie czułości przed kamerami. Co na to Marcin Hakiel?
REKLAMA
Zobacz wideo Hakiel wprost o Kaczorowskiej i Rogacewicza. Takie ma zdanie
Marcin Hakiel o nowej edycji "Tańca z gwiazdami". Wyróżnił dwie pary
Marcin Hakiel został zapytany przez naszą reporterkę o to, czy śledzi występy uczestników w nowej edycji "Tańca z gwiazdami". Jeden występ bardzo mu się spodobał. - Dominika mi właśnie pokazywała ten taniec, gdzie dwie kobiety tańczą. Kasia i Janja. (...) To było fajne, to było mocne. To był fajny taki taniec - zaczął Marcin Hakiel. Tancerz pochwalił także Tomasza Karolaka. - Przewinął mi się Tomek Karolak. No, ale to fajnie, z takim dystansem do siebie, w sensie, wydaje mi się, iż trochę o to chodzi w tym programie, żeby czasem nie do końca tańczyć, a żeby trochę pokazać siebie - skomentował w rozmowie z nami.
Galeria HakielOtwórz galerię
Marcin Hakiel o Agnieszce Kaczorowskiej i Marcinie Rogacewiczu. Tak skomentował ich występy
W rozmowie z nami Hakiel skomentował także pełne uczuć i namiętności tańce Marcina Rogacewicza i Agnieszki Kaczorowskiej. Przypomnijmy, iż zakochani całowali się na parkiecie. - Wydaje mi się, iż taniec towarzyski nie potrzebuje aż tak jakby takiej gry aktorskiej, tak? To tak samo, jak były choreografie, gdzie, nie wiem, partner położył się na partnerce tanecznej. Nie wiem, dla mnie to nie jest do końca to, o co chodzi w tym programie - wyznał. Marcin Hakiel podkreślił jednak, iż każdy powinien działać w zgodzie ze sobą. - Ale z drugiej strony, jeżeli ktoś tak czuje, nie wiem, stwierdził, iż potrzebuje tak okazać swoje emocje, no to ja to nie będę nikogo za bardzo krytykował - dodał w rozmowie.
















