Zbigniew Buczkowski zadebiutował jako dziesięciolatek. Nie zdecydował się na naukę w szkole aktorskiej, choć w 1986 roku zdał egzamin eksternistyczny. Po latach występów w roli statysty zaczął odgrywać ważniejsze i ostatecznie w jego aktorskim dorobku znaleźć można ponad sto produkcji. Dziś występuje w serialach "Barwy szczęścia" i "Lombard. Życie pod zastaw". Choć od niemal dziesięciu lat mógłby wieść życie emeryta, wybrał kontynuowanie kariery.
REKLAMA
Zobacz wideo Pietrucha: Nie brałam pod uwagę powrotu do aktorstwa
Jest już na emeryturze, ale dalej pracuje. Zbigniew Buczkowski sam zadbał o przyszłość
- Jaka emerytura? Nie jestem na żadnej emeryturze, bo aktorzy nie przechodzą na emeryturę. Grają dopóty, dopóki mogą grać - tłumaczył w rozmowie z "Faktem". Żartował też, iż skończył już etap grania chłopców i młodzieńców, dziś jest na etapie grania ojca, a przed nim jeszcze dziadkowie i staruszkowie. - Mam jeszcze trochę do pogrania - podkreślił i dodał, iż "nie wyobraża sobie siedzenia w domu".
Poza aktorską gażą dostaje też świadczenie. W "Fakcie" wyjawił, że, w przeciwieństwie do niektórych kolegów i koleżanek z branży, on za radą urzędniczki sam wpłacał na swoje konto, dzięki czemu udało mu się uniknąć głodowych przelewów. - Mnie dawno temu miła pani w ZUS-ie powiedziała, żebym sam wpłacał pieniądze co miesiąc na swoją emeryturę, bo ten czas gwałtownie zleci. I tak robiłem. Sam płaciłem. Były to małe stawki, chyba po 100 złotych miesięcznie, ale się płaciło. Chociaż moja emerytura nie jest jakaś wysoka, to ją mam - zaznaczył.
DANIEL ADAMSKI
Zbigniew Buczkowski nie zamierza rezygnować z kariery. Będzie dalej grał
Teraz w rozmowie z magazynem "Świat i Ludzie" znów wrócił tematem do aktorskiej emerytury. Podkreślił, iż osiągnięcie wieku emerytalnego nie oznacza "z automatu", iż należy zrezygnować z pojawiania się na scenie albo przed kamerą. Sam ma też dość pytań o to, kiedy zwinie żagle. - Przez całe życie pracowałem. I dopóki będę mógł, to będę pracował - zaznaczył i dodał, iż zamierza występować co najmniej do 90. roku życia. Podkreślił też, iż aktywność zawodowa pozwala mu utrzymać dobrą formę. - Jakbym nie miał pracy i musiałbym siedzieć w domu, to bym zgłupiał - podsumował.
Czy zdecydował_byś się na pracę na emeryturze? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.