Gwiazdor "Klanu" zawiódł rodziców. Nie mogli pogodzić się z jego wyborem

pomponik.pl 2 tygodni temu
Zdjęcie: pomponik.pl


Grzegorz Wons – znakomity aktor znany m.in. z „Rancza” i „Klanu”, a prywatnie ojciec życiowego partnera Anny Muchy – niechętnie wraca wspomnieniami do dzieciństwa i wczesnej młodości. Okazuje się, iż rodzice nie rozumieli jego potrzeb, krzywo patrzyli na jego marzenia i rzadko mieli dla niego czas.


Grzegorz Wons lada moment świętować będzie 50-lecie pracy artystycznej. Doskonale pamięta, jak zareagowali jego rodzice, gdy - będąc jeszcze uczniem "plastyka" - oznajmił im, iż zamierza zostać aktorem.


"Nie byli już zadowoleni, gdy poszedłem do liceum plastycznego. Artysta to dla moich bliskich był żaden zawód. Nie rozumieli mojej decyzji" - opowiadał w wywiadzie dla Plejady.


Mama Grzegorza Wonsa, choć nie zawsze było mu z nią po drodze, miała wielki wpływ na jego życie


Gdy Grzegorz Wons pojawił się na świecie, jego mama była już po czterdziestce, a ojciec zbliżał się do pięćdziesiątki. Aktor żartuje, iż był spełnieniem marzeń rodziców o synu.Reklama
"Mam trzy starsze siostry. Ojciec pragnął syna, aż wreszcie w wieku 50 lat mu się udało. Ludzie rzadko decydują się na dzieci w tym wieku, moi rodzice jednak tak bardzo chcieli mieć chłopca, iż nie dawali za wygraną" - stwierdził gwiazdor "Klanu" w rozmowie z autorką książki "Ona w jego oczach", dodając, iż swym przyjściem na świat sprawił nie lada problem mamie.
"Była przyzwyczajona, iż rodziły się jej córki, aż tu nagle chłopak. Zupełnie inne myślenie, inne podejście, inne standardy zachowań" - wyznał Ilonie Adamskiej.
Aktor, opowiadając o kobietach, które miały największy wpływ na jego życie, mamę zawsze wymienia na pierwszym miejscu, choć wcale - gdy był mały, a potem nastolatkiem - nie było im razem po drodze.
"Nie było między nami takiego silnego związku uczuciowego, jaki można by sobie wyobrazić. Istniała między nami ogromna przepaść emocjonalna i duchowa" - wspominał w cytowanym już wywiadzie.
"Nie mogłem jej się zwierzać ze swoich problemów. Nie rozumiała moich pragnień" - opowiadał.


Rodzice obawiali się, iż Grzegorz Wons nie będzie miał za co żyć, jeżeli zostanie aktorem


Grzegorz Wons najlepszy kontakt miał z najmłodszą siostrą. Także dwie starsze traktował jak przyjaciółki. Tak naprawdę to siostry go wychowały.
"Bo rodzice nie mieli czasu w zajmowanie się nami" - przyznał w książce "Ona w jego oczach".
Aktor nie ma jednak o to żalu do nich.
"Życie tak się układało. Poznań, trudne czasy... Ojciec musiał wszystko zaczynać od nowa. Był chłopem, miał dużo ziemi, którą później sprzedał" - opowiadał.
Rodzice przeżyli szok, gdy oznajmił im najpierw, iż po podstawówce chce uczęszczać do liceum plastycznego, a po maturze zamierza studiować aktorstwo.
"Mama uważała, iż jedyny syn powinien zostać inżynierem, nie aktorem" - wspomina i dodaje, iż nie miał ani ze strony mamy, ani ze strony ojca zrozumienia i poparcia.
"Pytali mnie, skąd będę miał pieniądze i za co będę żył" - wspominał w rozmowie z Plejadą.


Grzegorz Wons jest zupełnie innym ojcem


Grzegorz Wons dopiero gdy poszedł "na swoje", zrozumiał, iż rodzice chcieli dla niego i jego sióstr jak najlepiej.
"Robili wszystko, by zapewnić nam godne życie, by niczego nam nie brakowało" - opowiadał Ilonie Adamskiej.
Kiedy po latach jego syn - Jakub Wons - postanowił iść w jego ślady, nie był tym zachwycony, ale uznał, iż nie może mu podcinać skrzydeł. Jakub i jego siostra Adriana mają w ojcu wielkie oparcie.
"Traktuję ich po partnersku i to od najmłodszych lat. Mieliśmy i przez cały czas mamy naprawdę dobre relacje" - zapewniał podczas niedawnej rozmowy z reporterem "Dzień Dobry TVN".
Aktor nie kryje, iż jest dumny z tego, jak toczy się kariera Jakuba, ale też zadowolony, iż Adriana - choć miała w planach studiowanie aktorstwa - wybrała jednak inny zawód.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.


Źródła:
1. Książka I. Adamskiej "Ona w jego oczach. Znani mężczyźni o kobietach", wyd. 2013
2. Wywiady z G. Wonsem: "Dzień Dobry TVN" (czerwiec 2022), Plejada (październik 2022)
Zobacz też:
Gwiazdy "Rancza" spotkały się na planie. Fani znów nabrali nadziei...
Jacek Borkowski uciekł sprzed ołtarza swej pierwszej dziewczynie. Po latach przyznał, iż stchórzył
Zaskakujące doniesienia o córce Ryśka z "Klanu". Aktor ma prawdziwy powód do dumy
Idź do oryginalnego materiału