Joel Edgerton: Początki kariery
Joel Edgerton zbudował karierę, w której konsekwentnie unika tego, co oczywiste. Australijski aktor, scenarzysta i reżyser od ponad dwóch dekad porusza się między gatunkami i kontynentami z wyczuwalnym spokojem i precyzją, tworząc dorobek, w którym pierwszeństwo mają głębia i emocjonalna precyzja, a nie fajerwerki. W pewnym sensie jest aktorem z prawdziwego zdarzenia - skupionym, nieefekciarskim i nieustannie zaskakującym.
Urodził się w Blacktown, w Nowej Południowej Walii, z dala od hollywoodzkiego blichtru. Fundamentem jego kariery była scena: młodzieńcze lata spędził na graniu Szekspira i klasyki, wcielając się między innymi w księcia Hala i króla Henryka, zaś role te nauczyły go dyscypliny i szacunku dla rzemiosła. Reklama
Pierwszy rozgłos przyniosła mu telewizja - serial "W pogoni za szczęściem" zaowocował rozpoznawalnością w Australii i pierwszymi wyróżnieniami, w tym pierwszą w karierze Nagrodą AACTA dla Najlepszego Aktora w Dramacie Telewizyjnym. Prawdziwy przełom nastąpił jednak w 2010 roku wraz z "Królestwem zwierząt", brutalnym dramatem kryminalnym Davida Michôda. Jego rola Barry'ego "Baza" Browna miała w sobie rodzaj cichej siły, o której nie zapomina się wraz z końcem seansu.
Joel Edgerton: Najsłynniejsze role
Międzynarodowa publiczność usłyszała o nim po raz pierwszy w prequelach "Gwiezdnych wojen" George'a Lucasa, ale to późniejsze decyzje zdefiniowały jego karierę jako aktora poszukującego niejednoznaczności i wyzwań. "The Square" Nasha Edgertona, który współtworzył jako scenarzysta, był dreszczowcem utkanym z moralnych szarości. "Wojownik" Gavina O'Connora pokazał go w roli ojca, wojownika i niechętnego bohatera, a jego kreacja łączyła fizyczną siłę z poruszającą wrażliwością. W dramacie "Loving" (nominacja do Złotego Globu) Jeffa Nicholsa udowodnił zaś, jak ogromną moc potrafi mieć aktorstwo, które nie potrzebuje wielkich słów.
Ta potrzeba wykraczania poza schematy ujawnia się także wtedy, gdy Edgerton staje za kamerą. "Dar", thriller psychologiczny, który napisał, wyreżyserował i w którym zagrał, przyniósł mu opinię twórcy obdarzonego nie tylko aktorskim instynktem, ale też świetnym wyczuciem dramaturgii. Jego praca została doceniona nominacją do nagrody DGA za debiut reżyserski. "Wymazać siebie" (nominacja do Złotej Żaby w Konkursie Debiutów Reżyserskich na EnergaCAMERIMAGE 2018) jeszcze mocniej pokazało, iż potrafi opowiadać historie, które zostają w pamięci. W międzyczasie aktor wcielał się w bohaterów pochodzących z bardzo różnych światów - od bezwzględnego Toma Buchanana w "Wielkim Gatsbym" Baza Luhrmanna po rozdartego agenta FBI w "Pakcie z diabłem" Scotta Coopera i barwnego Falstaffa w "Królu" Davida Michôda.
Wręczenie Nagrody dla Aktora oraz spotkanie z laureatem będzie miało miejsce w trakcie 33. edycji Festiwalu EnergaCAMERIMAGE, który w tym roku odbędzie się w Województwie Kujawsko-Pomorskim, w Toruniu w dniach 15-22 listopada. To wyjątkowa okazja, aby osobiście spotkać aktora, który wybiera role z namysłem, przyciągają go historie pełne półcieni i nieoczywistych emocji, a jego wrażliwość widać doskonale w najnowszych "Snach o pociągach".














