Gwiazda TVN-u i syn Cugowskiego walczą o Bursztynowego Słowika. Ale faworyt jest zupełnie inny

gazeta.pl 2 godzin temu
Przesłuchaliśmy piosenki tegorocznego konkursu o Bursztynowego Słowika na Top Of The Top Sopot Festival i mamy już swoich faworytów. Kto pójdzie w ślady Dawida Kwiatkowskiego, Oskara Cymsa i Kwiatu Jabłoni?
Podczas drugiego dnia Top Of The Top Sopot Festival widzowie będą mieli okazję zobaczyć zmagania o Bursztynowego Słowika. To legendarna nagroda, którą po raz pierwszy wręczono na deskach Opery Leśnej w 1984 roku. W ostatnich latach ta statuetka być może straciła już nieco na znaczeniu, ale niewątpliwie wciąż jest pożądana w branży muzycznej. Kto w tym roku wyjedzie z Sopotu ze Słowikiem? Postanowiliśmy przyjrzeć się tegorocznym uczestnikom konkursu i przesłuchać ich piosenki. Mamy swoje typy.

REKLAMA







Zobacz wideo Oskar Cyms o Eurowizji i nastoletnich fankach



Bursztynowy Słowik. Faworytką Carla Fernandes, ale on może pokrzyżować jej plany
W ciągu ostatnich kilku edycji Bursztynowy Słowik trafiał dwukrotnie do artystów ze stajni Dominika Borkowicza, czyli menedżmentu DB4. Statuetki wyśpiewali zarówno Dawid Kwiatkowski, jak i Oskar Cyms. W tym roku DB4 reprezentuje Carla Fernandes. To młoda, bardzo zdolna wokalistka, która ma już na koncie chociażby popularny duet z Oskarem Cymsem. Jej konkursowa propozycja, "Co, jeśli" także jest przebojowa, chociaż już nie w tak oczywisty sposób. Niewątpliwie utwór osiągnął już bardzo dobre wyniki w streamingu, na YouTube wyświetlono go już 6 milionów razy, a Carla to prawdopodobnie główna faworytka do wygrania Bursztynowego Słowika. Przeszkodzić może jej w tym jednak Michał Szczygieł. Wokalista zaczynał w "The Voice of Poland", ale od tamtego czasu udało mu się wypromować kilka całkiem dobrych hitów. Jego "Tylko na mnie patrz" spotyka się z ciepłym odbiorem i może spodobać się sopockiej publiczności.





Powalczą o Bursztynowego Słowika. Wśród nich gwiazda TVN-u
W konkursie jest jednak więcej uczestników, których widzowie doskonale mogą kojarzyć. Z pewnością dla wielu telewidzów stacji TVN Mery Spolsky kojarzy się głównie jako prezenterka czy jurorka programów stacji. Czy jednak znają też jej muzykę? prawdopodobnie mniej. W Sopocie wszechstronna Mery zaśpiewa całkiem udaną "Marysię Kowalską". Wśród występujących jest także Red Lips z piosenką "Golden hour". Nie jestem fanem takich utworów, ale grupa z Rudą na czele ma na koncie już duży przebój, czyli "To, co nam było" i być może sentyment wśród widzów weźmie górę. Ciekawą piosenkę ma też Phero, czyli Chris Cugowski. Syn Krzysztofa Cugowskiego być może nowym pseudonimem chce odciąć się od skojarzeń ze znanym ojcem, ale w sumie to choćby śpiewa o nim w swojej konkursowej piosence "Prince". To najbardziej rockowy utwór w stawce, który prawdopodobnie znajdzie swoich zwolenników.


Bursztynowy Słowik o niebo lepszy od opolskich "Premier"
Na liście artystów, którzy wystąpią w Sopocie, jest też zwycięzca ubiegłorocznych opolskich "Premier", czyli Skubas. Wokalista zaprezentuje kolejną balladę. Tym razem będzie to "Na dystans". Bardzo dobrą propozycję ma Wiktor Waligóra - "Jeśli ma się skończyć świat". To jeden z głównych przedstawicieli młodego pokolenia na polskiej scenie muzycznej i bardzo interesujący artysta. Do tego samego grona można zaliczyć DEZYDERY z "Plot Twist", a także duet Blauka z piosenką "Fason". W tym ostatnim duecie śpiewa nieco zapomniana już Georgina Tarasiuk, która przed laty była dziecięcą sensacją "Szansy na sukces". Niewątpliwie tegoroczna stawka w konkursie o Bursztynowego Słowika jest bardzo interesująca i o niebo lepsza niż skład "Premier" w Opolu. Tam mieliśmy muzyczną przeszłość, tu mamy powiew świeżego powietrza. Młodych, zdolnych wykonawców, którzy osiągają coraz więcej w branży muzycznej. To dobry kierunek dla sopockiego festiwalu.
Idź do oryginalnego materiału