Martyna Kupczyk zasłynęła jako architektka w programie "Nasz nowy dom". Ostatnio podzieliła się z fanami radosną nowiną - znalazła bowiem miłość na planie produkcji innego programu "Łowcy skarbów. Kto da więcej". Związała się ze znawcą przedmiotów vintage Arkadiuszem Woźniakiem. Para zaczęła chętnie dzielić się informacjami ze swojego życia prywatnego i wspólnie pozować do zdjęć. Niestety, chwilowo sielanka została przysłonięta chwilami grozy, które właśnie przeżywa Martyna Kupczyk. Architektka podzieliła się z fanami na Instagramie pełnym niepokoju apelem. Okazuje się, iż ona i jej 10-letnia córka Kornelia są prześladowane przez stalkera, który próbuje im zniszczyć życie.
REKLAMA
Zobacz wideo Darek Stolarz przechodzi do Polsatu. Dołączył do ekipy programu "Nasz nowy dom"
Martyna Kupczyk jest przerażona. Ktoś chce zniszczyć jej życie
Martyna Kupczyk postanowiła poinformować fanów o tym, co dzieje się w jej życiu i przy okazji zaapelowała do nich o pomoc. Gwiazda "Nasz nowy dom" ujawniła, iż jest prześladowana przez tajemniczego człowieka. Do tego ofiarą stalkingu padła nie tylko ona, ale i choćby jej 10-letnia córka Kornelia. W swoim apelu poprosiła fanów o pomoc w znalezieniu prześladowcy.
"Szanowni Państwo, jestem ofiarą anonimowego stalkera. Ktoś rozsyła do różnych firm i instytucji szkalujące mnie pisma, które zawierają fałszywe oskarżenia na mój temat. Atak dotknął również moją 10-letnią córkę. Policja rozpoczęła poszukiwania mojego prześladowcy. Na razie bez rezultatu. Bardzo proszę o informację, jeżeli ktokolwiek z państwa otrzymał lub otrzymał podobne pismo. Będę również wdzięczna za wszelkie wskazówki, które pomogą zidentyfikować człowieka, który, z bliżej nieznanych powodów, postanowił zniszczyć moje życie osobiste i zawodowe" - napisała Martyna Kupczyk.
Martyna Kupczyk może liczyć na wsparcie. Fani ją pocieszają
Pod postem Martyny Kupczyk posypały się komentarze. Fani są w szoku tym, co dzieje się w życiu ich idolki. Wspierają ją w komentarzach. "Trzymaj się Martyno i będę uważała", "Mocno trzymam kciuki, aby sprawa gwałtownie się wyjaśniła i sprawca poniósł karę", "Masakra, do czego są zdolni ci ludzie, szkoda gadać. Dużo siły", "Podłość ludzka nie zna granic. Jestem z tobą", "Życzę spokoju i oby wszystko jak najszybciej się wyjaśniło", "Bardzo mi przykro. Trzymam kciuki, aby gwałtownie znalazł się sprawca" - piszą internauci w komentarzach.