Gwiazda "Bridgertonów" ostro krytykuje zachowanie J.K. Rowling: Nie tknęłabym tego kijem

gazeta.pl 1 tydzień temu
Decyzja Sądu Najwyższego Wielkiej Brytanii ws. definicji płci wywołała na wyspach prawdziwą burzę. Głos zabrała gwiazda "Bridgertonów", która przy okazji nawiązała do szkodliwych działań J.K Rowling.
J.K Rowling od lat kojarzona jest z kontrowersyjnymi wpisami na temat osób transpłciowych. Ostatnio pisarka wyraziła swoje poparcie dla decyzji Sądu Najwyższego Wielkiej Brytanii, który orzekł, iż prawna definicja płci opiera się na płci biologicznej. Decyzja ta jest wynikiem działań grupy aktywistek For Women Scotland, którą aktywnie wspierała J.K. Rowling. Według "The Times" pisarka miała przeznaczyć na FWS 70 tys. funtów. Na ustawę zareagowało mnóstwo gwiazd. Wśród nich znalazła się Nicola Coughlan. Serialowa Penelopy uderzyła także w autorkę Harry'ego Pottera.


REKLAMA


Zobacz wideo Harry'ego Pottera nikt nam nie zabierze, ale J.K. Rowling internet ktoś mógłby


J.K Rowling pod ostrzałem. "Nie dotknęłabym tego kijem"
Nicola Coughlan, serialowa Penelopy opublikowała na swoim profilu kilka relacji, w których wyraziła oburzenie względem decyzji Sądy Najwyższego. - Nigdy w życiu nie czułam się zagrożona przez osobę transpłciową. Jedynymi osobami, które sprawiały, iż czułam się zagrożona, były osoby cis [osoby, których płeć przypisana przy narodzinach odpowiada ich tożsamości płciowej, przyp. red]. Później Coughlan przypomniała o wkładzie J.K Rowling. Aktorka dodała link do artykułu, który uderza w pisarkę. "Lepiej zachowaj sobie swojego nowego Harry'ego Pottera dla siebie. Nie dotknęłabym tego choćby kijem" - skwitowała na koniec.


Kontrowersje wokół nowego Harry'ego Pottera. Fani nie są zadowoleni
Niedawno HBO potwierdziło krążące od dłuższego czasu plotki o obsadzie nowej wersji Harry'ego Pottera. "Jesteśmy bardzo szczęśliwi, iż do obsady naszego serialu dołączyli John Lithgow, Janet McTeer, Paapa Essiedu, Nick Frost, Luke Thallon oraz Paul Whitehouse, którzy zagrają role Dumbledora, McGonagall, Snape’a, Hagrida, Quirrella i Filcha" - przekazała Francesca Gardiner, showrunnerka i producentka wykonawcza serialu. Najwięcej emocji wywołał casting do roli Snape'a. Choć Paapa Essiedu niewątpliwie jest świetnym aktorem, to zdecydowana większość fanów uważa, iż w kultowego nauczyciela powinien się wcielić ktoś, kto choć trochę przypomina jego książkową wersję. A co wy sądzicie o takiej decyzji producentów? Dajcie znać w sondzie na końcu artykułu.
Idź do oryginalnego materiału