Grammy dla Idles? Joe Talbot powiedział, co myśli o nagrodach

terazmuzyka.pl 4 godzin temu

Joe Talbot, frontman zespołu Idles, przyznał, iż choć zespół jest wdzięczny za nominacje do nagród, to opieranie swojej wartości na tego typu uznaniu uważa za toksyczne.

Idles zdobyli nominację do trzech nagród Grammy za swój najnowszy album „Tangk” — w kategoriach Najlepszy Album Rockowy, Najlepsze Wykonanie Rockowe i Najlepsza Piosenka Rockowa za utwór „Gift Horse”.

W wywiadzie dla magazynu „VarietyTalbot zaznaczył, iż nie szuka walidacji poprzez nagrody:

Nie powinno się szukać uznania u innych — trzeba wierzyć w siebie. Wydając coś na świat, automatycznie wchodzimy jednak w rozmowę o potrzebie walidacji, co odnosi się także do nagród Grammy. To nie jest coś, o co należy zabiegać lub prosić — to coś, na co się pracuje. Dlatego rozumiem, jak wielkim szczęściem jest być w tym miejscu i brać udział w tej rozmowie, co jest piękne. Jednak uzależnianie swojego poczucia wartości od samej nagrody byłoby toksyczne.

Wokalista zdradził również, iż Idles rozpoczną w styczniu pracę nad szóstym albumem. W procesie twórczym ponownie wezmą udział producenci Kenny Beats oraz Nigel Godrich, którzy współpracowali z zespołem przy „Tangk”.

Talbot podkreślił, iż głównym motywem twórczości zespołu jest miłość i empatia, które mają jednoczyć ludzi. Przyznał też, iż stara się czerpać inspirację z różnorodnych źródeł i unikać stagnacji artystycznej:

Jeśli zostaniesz w swojej wiosce, skończysz z sześcioma palcami — to twórcze kazirodztwo.

To nie pierwsza nominacja grupy do Grammy. Dwa lata temu zespół zdobył także dwie nominacje za płytę „Crawler”.

Idź do oryginalnego materiału