Grając na pograniczach. Skrzyżowanie Kultur w rytmach czterech kontynentów | Grając na pograniczach

polityka.pl 4 dni temu
Zdjęcie: SOS-Shooting


W swoją trzecią dekadę festiwal Skrzyżowanie Kultur wkracza w rytmach czterech kontynentów. Będzie saharyjski blues, kubański jazz, polifonie z Armenii i Korsyki. Krzyżowanie kultur podczas 21. edycji warszawskiego przeglądu muzyki świata odbywać się będzie nie tylko pomiędzy kolejnymi występami, ale także w trakcie w ramach każdego z nich. Co już w wieczór otwarcia pokaże tuareski gitarzysta i wokalista Bombino, jeden z głównych ambasadorów tzw. saharyjskiego bluesa. Dorastając w nomadzkim obozie na północy Nigerii, wchłonął berberyjskie tradycje, ale później – już jako uchodźca w Algierii – nałożył na nie nastoletnią fascynację Jimim Hendriksem i Markiem Knopflerem. A w trakcie dojrzałej kariery współpracował z gwiazdami amerykańskiej alternatywy, zdarzył mu się choćby utwór inspirowany reggae. Mimo tych globalnych inspiracji i takiejże kariery Bombino wiernie wraca w swoich gitarowych mantrach do rodzinnego Sahelu, opiewa uroki i wylicza trudy pustynnej codzienności. Uparcie przypomina też o zmaganiach Tuaregów z próbami marginalizowania ich przez centrale państw mających nad nimi formalną zwierzchność.

O nieziszczonych marzeniach o własnej państwowości mógłby śpiewać także Adel Naderi wraz z zespołem Hawraman, czyli kurdyjscy przybysze z górskiego pogranicza Iranu i Iraku. Podobnie jak Bombino wielowiekowe tradycje swojego ludu chętnie aktualizują i poszerzają poprzez współpracę z wykonawcami skądinąd – ot, na początku tego roku ukazała się płyta „The Land of Clouds”, na której Naderi śpiewa w towarzystwie rodaków oraz Polaków, którzy do studia wnieśli nasze góralskie tradycje. Z kolei do tradycji ormiańskiej nader swobodnie podchodzi siedmioosobowa formacja Naghash Ensemble. Podczas gdy w przeszłości grupę zakotwiczają takie instrumenty jak ud (bezprogowa lutnia arabska), duduk (instrument dęty wywodzący się właśnie z Armenii) i dhol (dwustronny bęben) oraz teksty oparte na XV-wiecznej ormiańskiej poezji, fortepian ciągnie cały kolektyw ku jazzowi i muzyce filmowej, a trzy śpiewaczki miotają się pomiędzy operą, minimalizmem i popem.

Idź do oryginalnego materiału